Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Wiosenne boczniaki ostrygowate - kolejne ciekawostki
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2009 marzec «

#1662
od października 2007

2009.03.30 07:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Mogłabym ten wątek umieścić dodatkowo w dziale grzybobranie, ale wiem, że tutaj zwykle i tak wszyscy grzybiarze zaglądają :-)

W podziękowaniu dla gatunku wytrwale zaopatrującego moja lodówkę, chcę przedstawić ciekawostkę z życia boczniaków ostrygowatych.

Jak niektórzy wiedzą, zbieram boczniaki z jarząbów szwedzkich pod domem. Mieszkam w "ciepłym" regionie Polski, lecz po ostatnim, niewielkim wysypie, o którym wspominałam w wątku
https://www.bio-forum.pl/messages/33/227314.html
nie sądziłam, że coś jeszcze w kwestiach boczniakowych mnie zaskoczy,
a tymczasem...
W kilku miejscach na trzech drzewach pozostały posezonowe (jak mi się wydawało) "resztki" boczniakowe. Czyli owocniki, które daaaaaawno temu zmarzły albo zostały przez coś/kogoś fizycznie stłamszone, zanim zdążyły się w pełni ukształtować => ostały się małe, zwinięte, grubo spękane kapelusze wielkości co najwyżej piłeczek pingpongowych.

Aż do tej pory nie wiedziałam, jak przedsiębiorcze są boczniaki.
Otóż: pozornie rezygnują i niedorozwinięte owocniki zasychają na etapie małego cosia, podobnego do zdezelowanej krzyżówki purchawki z gwiazdoszem. Na oko: "odrzut". Ale to tylko kamuflaż. Bo gatunek przedłużyć trzeba, a w dobie kryzysu trzeba się liczyć z kosztami. Znaczy się: lepiej dokończyć przedsięwzięcie, kiedy tylko okazja się nadarzy, niż zaczynać wsio od nowa.
Zatem po przyczajeniu się, czyli po paru tygodniach, a nawet po grubo ponad miesiącu (jak w tym przypadku), boczniak ocenia warunki jako sprzyjające (nie wiem, na jakiej podstawie) i nagle takie małe, mizerne, spękane, zmarznięte, ale wciąż żywe "kandydaty spisane na straty" raz-dwa, hurtem, na kilku drzewach rozkapeluszowiają się, wyrastając z niczego w potężne owocniki niczym łosie rogi!

Tak, tak - nie osądzajcie po wyglądzie: owocniki na fotkach są świeże, soczyste i młode! ;-)

To właśnie zimowo-wiosenne boczniaki ostrygowate:
Może i nieurodziwe, dziwnokształtne, z wydatnymi rozstępami, blaszkami od razu ciemnymi, może i zupełnie niepodobne do atlasowych, może wielu na pierwszy rzut oka wzięłoby je za okazy zejściowe - jednak ja naprawdę na 100% wiem, że tydzień temu praktycznie ich nie było i jak się skończyłam dziwić trzeciego dnia (bo rosną bardzo szybko), to od razu je doceniłam :-)
Z powodu nawału zajęć na śmierć zapomniałam zebrać w piątek i te bardzo większe zdązyły już wysypać trochę, ale nic straconego - pójdą do duszenia, mniam :-)))

Fotki dwóch dużych wiosennych reaktywowanych (linijka na pierwszym zdjęciu u dołu):


boczniaki wiosenne_001


boczniaki wiosenne_002


boczniaki wiosenne_003
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2009 marzec «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji