Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Biały nadrzewny
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2009 « Archiwum 2009 październik «
i

#412
od stycznia 2009

2009.09.27 01:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Sas (andrzej528)
Na rosnącej topoli osice (tym razem jestem pewny:)) Średnica kapelusza to około 20-25 cm. Niestety zdjęcia robione o zmroku stąd możliwe były tylko z lampą...




Właściwie to nadrzewne to wciąż dla mnie czarna magia... Co należy sprawdzić, żeby móc go oznaczyć? Czy to może być gąbczak piankowy - Spongipellis spumeus?
Grzyba ze sobą nie zabierałem, ale zawsze mogę go odwiedzić:)

#1903
od października 2007

2009.09.29 00:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Bywa tak, że dopiero mikroskop i dokładne obejrzenie zarodników pozwalają rozwiać wszelkie wątpliwości co do gatunku nadrzewnego, ale jest całkiem sporo cech makro pomagających w oznaczaniu bez mikroskopu. Najpierw powiem, co warto sprawdzać ogólnie u nadrzewnych:

[0. Gospodarz (gatunek drzewa, albo choćby wskazanie liściasty-iglasty i zawężenie kręgu podejrzanych), siedlisko].

1. Rodzaj hymenoforu i jego charakterystyka.
Istotne detale w przypadku Polypores: kolor i kształt porów, ilość porów na mm (! najlepiej zrobić fotki hymenoforu z linijką, ewentualnie zmierzyć odległość charakterystycznych punktów, zapisać sobie wynik i w razie potrzeby nanieść podziałkę na zdjęcie w domu np. w Paint), ich szerokość i długość, czy i jak się przebarwiają po uciśnięciu.

2. Owocnik wieloletni/jednoroczny? Są pozostałości zeszłorocznych lub starszych? Czy na ich podstawie można zidentyfikować grzybka jako jednorocznego/wieloletniego? Jeśli jest wiele owocników, zawsze można po prostu pokroić jakiś większy, żeby się przekonać. Niektóre miękkie (jak Oxyporus) są bardzo wieloletnie, choć nie wyglądają (poszlaką jest brak owocników "zejściowych").

3. Sposób przyrośnięcia owocnika, kształt, sposób wzrostu (liczebność). Wymiary (szerokość, "głębokość", grubość u nasady).

4. Kapelusz gładki/owłosiony? Strefowany/niestrefowany? Ma twardą krustę, czy miękką skórkę? Kształt brzegu, różnice między młodymi/rosnącymi owocnikami a owocnikami starszymi/zejściowymi/w stanie spoczynku.

5. Konsystencja - miękki/twardy, mokry/suchy, gąbczasty/elastyczny/kruchy? Kolor miąższu? Kolor rurek na przekroju?

6. Zapach owocnika, sprawdzenie, czy kapelusz i hymenofor przebarwiają się (na jaki kolor?) po uciśnięciu lub potraktowaniu np. paznokciem albo patyczkiem, czy pozostają niezmienne (to się sprawdza koniecznie na żywym, rosnącym owocniku).

7. Smak - zwłaszcza w przypadku jednorocznych. Często o tym zapominam i potem jestem na siebie zła, bo ta cecha bywa bardzo charakterystyczna i jest uwzględniana w kluczach. Trzeba urwać kawałeczek i pożuć przez chwilę. Uwaga: nie próbować w przypadku miękkich blaszkowych nadrzewnych.

8. Reakcja na odczynniki (KOH, odczynnik Melzera).

Tyle bez zdejmowania owocnika, ogólnie dla nadrzewnych.


W tym przypadku warto sprawdzić: konsystencję, charakterystykę porów, test uciśnięcia, kolor miąższu, smak.
Przypuszczam, że jest to niestandardowo rosnący Oligoporus stipticus. Choć częściej chrupie iglaste, to liściastymi też nie gardzi i nie wymaga, żeby były martwe i okorowane.
i

#422
od stycznia 2009

2009.09.29 19:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Sas (andrzej528)
Paula, dzięki za tak obszerną informację dotyczącą grzybów nadrzewnych! I to jeszcze o tak późnej porze;)

Wobec tego, korzystając z ostatnich chwil wakacji, wskoczyłem na rower i sprawdziłem co nieco:)

0. Potwierdzam osikę

1. Pory białe, 2-3 na mm długości, kanciaste, ale dające się wpisać w okrąg, nie przebarwiają się po uciśnięciu.

2. Nie znalazłem w okolicy starych owocników, ale po pobraniu owocnika wykonałem przekrój:

(kolory na zdjęciu nieco ciemniejsze niż w rzeczywistości)
Nie wiem czy te przyrosty widoczne są coroczne, czy też może jednoroczne?

3. Owocnik przyrośnięty bez jakiegokolwiek trzonu, kształt wachlarzowaty, ale rozszerzony przy podstawie, szerokość 26 cm, głębokość 13 cm, grubość u nasady 7 cm.

4. Kapelusz raczej gładki, ale było mokro, więc możliwe krótkie włoski, niestrefowany, pokryty wystającymi grudkami, brzeg raczej ostry(?)

5. Średnio miękki, był mokry z powodu deszczu, poprzednim razem raczej suchy, kruchy raczej nie, coś pośredniego między gąbczastym a elastycznym ze wskazaniem na gąbczasty. Miąższ biały miejscami lekko żółtawy, rurki na przekroju szarawe.

6. Zapach grzybni, trochę kwaskowaty, przebarwień brak.

7. Smaku po żuciu kawałka miąższu przez 30 sekund nie wyczułem

8. Nie posiadam owych odczynników:(

Czy coś się wyjaśniło?

#423
od stycznia 2009

2009.09.29 19:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Sas (andrzej528)
Mnie się wydaje, że zbyt wiele cech nie pasuje do białaka gorzkiego...
i

#425
od stycznia 2009

2009.09.30 00:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Sas (andrzej528)
Tak po 15 minutach miałem wrażenie, że jednak czuję delikatny gorzki posmak...

A teraz czas spać:)

#1905
od października 2007

2009.09.30 00:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Oczywiście - a najbardziej jednoznacznie Oligoporus stipticus wyklucza niegorzki smak :-)
Spongipellis pachyodon pasuje całkiem dobrze, zwłaszcza, kiedy przekrój zaprzeczył mojemu pierwszemu, mylnemu wrażenia, że grzybek jest cienkomiąższowy. Niewiele jest podobnych gatunków jednorocznych nadrzewnych Polypores, które osiągają takie rozmiary, więc Twoje pierwsze oznaczenie jest wysoce prawdopodobne. Warto by było, żeby zobaczył to ktoś zaznajomiony z tym gatunkiem na żywo (ja nigdy nie spotkałam), bo nie ma to jednak jak doświadczenie i opatrzenie, potwierdzone mikroskopem :-)

#1906
od października 2007

2009.09.30 00:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Wysłałeś podczas mojego pisania. Ale coś mi przypomniałeś. Świeży białak jest bardzo gorzki, ale traci tę cechę wraz z wysychaniem i dlatego mówiłam o żuciu. Antrodia xantha też im suchsza, tym początkowo mniej gorzka - więcej żucia do gwałtownego wyplucia :-)

#1907
od października 2007

2009.09.30 01:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Chociaż może przebija ją Antrodia sinuosa... Sama nie wiem. Trzeba by opracować jakąś skalę goryczy ;-)
i

#426
od stycznia 2009

2009.09.30 01:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Sas (andrzej528)
Jednak jeszcze nie poszedłem spać:)

Grzyb absolutnie nie był suchy - strasznie nasiąkł od padającego deszczu. Od samego dotknięcia słychać było jakby odkształcającą się gabkę.
A ten posmak był na granicy wyczuwalności:)

Czyli widoczne na zdjęciu przyrosty są jednoroczne?

(wypowiedź edytowana przez andrzej528 30.września.2009)

#1908
od października 2007

2009.09.30 01:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Tak, to zdecydowanie jednoroczniak.

#1909
od października 2007

2009.09.30 01:29 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Cechy podane przez Ryvardena dla S. spumosus pasują - ustępuję wobec charakterystyki przekroju, zgodnie z którą "context white to pale cream, lower part up to 5 cm thick, upper part 3-10 mm thick, more loosely interwoven with predominantly vertical fiber direction; tube layer concolourous with pore surface". Zgadza się. :-)

(wypowiedź edytowana przez mykola 30.września.2009)

#1915
od października 2007

2009.09.30 03:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Miotam się między pracą a forum, bez alarmów w kompie bym zginęła - notatka wyśw. przy ur. zamkn. kompa: "jak jednoroczne od wieloletnich, wyjaśn.". ;-)


O ewentualnie wieloletniej historii (nawet całkiem małego) owocnika świadczą warstwy rurek.
Każdego roku przyrasta jedna warstwa, przedzielana lub nie (w zależności od gatunku grzyba) warstwą kontekstu (=miąższu - to różne określenia na to samo).

Nawet jeśli trama między warstwami rurek jest cieniutka i niezbyt widoczna na pierwszy rzut oka, to poszczególne warstwy rurek są ewidentnie łatwe do odróżnienia na zdjęciach makro przekroju owocnika, tak jak słoje na przekroju pnia (>warstwy przyrostów rocznych) drzewa. W razie wątpliwości można użyć lupy albo właśnie aparatu cyfrowego.

Zobacz moje Oxyporus populinus - były tak malutkie, że miałam problemy z ich foceniem, a jednak kwalifikowały się do żłobka, bo na fotkach są trzy warstwy rurek:
https://www.bio-forum.pl/messages/33/144742.html

Najstarsze zebrane owocniki z kolejnego stanowiska okazały się mieć po siedem lat. Czyli już po zerówce ;)

Znam rosnące owocniki nadrzewnych znacznie starsze ode mnie - dobijające i druzgocące i zachwycające jednocześnie. Kiedy np. odłupiesz (dłutem) takie cóś wielkości Twojej pięści, a potem okazuje się po przekrojeniu, że rosło sobie 15 lat, to niemożność pewnego oznaczenia potrafi naprawdę sfrustrować. Kiedy po raz pierwszy ujrzałam ponad trzydziestoparoletnie (lekko licząc) Phellinus i Fomes, no to naprawdę poczułam się jak jakiś... aspirant ;-)

U starszych owocników takich gatunków jak Fomes fomentarius możesz mniej-więcej liczyć lata po koncentrycznych garbach na kruście, uwzględniając ustalony dla siedliska współczynnik (bywa 1:1, jak u Domańskiego).

A lakownice (Ganodermataceae) potrafią świetnie oszukiwać co do swojego wieku. One się nie przyznają. Kłamią dziko, makiawellicznie, przepięknie i twórczo. Potrafią czynić cuda, za to je uwielbiam :-)
i

#429
od stycznia 2009

2009.09.30 18:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Sas (andrzej528)
Paula, czy Ty w ogóle czasem sypiasz? ;)

Nadrzewne zawsze zachwycały mnie swoją urodą, ale umiem ze 100% pewnością oznaczyć nieledwie kilka gatunków... Trzeba to zmienić, więc dzięki za te lekcje na początek:)

Czyli wstępnie można uznać, że to gąbczak piankowy, ale żeby wyzbyć się wszelkich wątpliwości należałoby skonsultować się z kimś z mikroskopem i opatrzeniem w nadrzewnych...

Jest ktoś chętny? :)

#1916
od października 2007

2009.10.01 00:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Czy ja czasem sypiam... Tak, pięć razy w tygodniu na basenie, w przerwach między nawrotami :-) I czasem "jeżdżę kręgosłupem" (a to źle = bezmyślnie, zombiowato) na rowerze.
Jednak potrafię, niczym niedźwiedź, odrobić zaległości sennne i do tego nadrobić na zaś, śpiąc po 26 godzin (z kilkugodzinną przerwą) w nieciekawe, deszczowe i niezajęte pracowo dni.
BTW: dziś w drodze praca-basen pogryzł mnie psychopatyczny pies. Tak naprawdę. Ludzie, ZWIERZĘ mnie pogryzło! Przyznam, że byłam w szoku (podobnie jak trzy miesiące temu, kiedy na padoku po raz pierwszy w życiu zrzucił mnie koń... no, kobyła mnie zrzuciła, a jeżdżę od lat!). Jak widać, u mnie zawsze coś ciekawego;-)

#1917
od października 2007

2009.10.01 00:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Mirki widziały rzeczonego Spongipellis. Zapytaj bezpośrednio - może wątek umknął ich uwadze.
i

#6732
od grudnia 2003

Ja go widziałem na żywo ale oznaczył Marcin Piątek
http://www.grzyby.pl/gatunki/Sarcodontia_spumea.htm
http://www.mirki.kaszuby.pl/Spongipellis_spumeus_gabczak_piankowy.index.html
Niestety od dwóch lat grzyb "śpi"

#1919
od października 2007

2009.10.01 00:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Tzn. nie pojawiają się nowe owocniki?
i

#431
od stycznia 2009

2009.10.01 00:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Sas (andrzej528)
No tak, porównywałem już z tymi zdjęciami i wydaje się być bardzo podobny, choć martwi mnie nieco brak obwódki kapelusza od strony hymenoforu... No nic, może ktoś tu jeszcze zajrzy:)

Pies jak pies, gorzej jak w lesie spotka się zdziczałą watahę wygłodniałych psów wiejskich... Dlatego nigdy nie chodzę do lasu bez gazu. A pies i tak mnie pogryzł... chociaż akurat nie w lesie;)
i

#432
od stycznia 2009

2009.10.01 01:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Sas (andrzej528)
Aha, Mirku, czy te owocniki jakoś się przebarwiały na przekroju? Bo na jednym ze zdjęć wygląda on jakoś różowo...
i

#6734
od grudnia 2003

#427
od października 2007

2009.10.01 10:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Zacząłem czytać wątki o nadrzewnych .Fajnie te grzybki wyglądają . Już wiem ,że o tych grzybach nic nie wiem. Z bezpańskimi psami są problemy nawet w podmiejskich lasach dlatego w lesie mam z sobą pistolet hukowy.

(wypowiedź edytowana przez emeryt 01.października.2009)
i

#435
od stycznia 2009

2009.10.01 13:09 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Sas (andrzej528)
Janku, nie tylko Ty... :)

Zasychające rurki żółkną zupełnie jak u prawdziwka. Wydzielany zapach również w chwili obecnej podobny do suszonego prawdziwka. Miąższ ciągle biały. Po dwóch dniach od pobrania owocnika hymenofor w miejscach uciśniętych przebarwił się na brązowo...

Porównując z wątkiem Mirka stwierdzam, że to pewnie nie ten gatunek...

Jakieś nowe pomysły? :)

#6742
od grudnia 2003

Tak-mikroskop :-)
i

#439
od stycznia 2009

2009.10.03 23:25 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Sas (andrzej528)
Taaak...:) Może kiedyś wobec tego, w jakiejś bliżej nieokreślonej przyszłości...:)

#1923
od października 2007

2009.10.07 23:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Poobserwuj go :)
i

#441
od stycznia 2009

2009.10.10 19:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Sas (andrzej528)
Studia ruszyły z kopyta, i kiedy wczoraj znalazłem czas, żeby spojrzeć jak się suszy, okazało się, że spleśniał...:(

Za to dziś chyba znalazłem owego zagadkowego Spongipellis spumeus. Rósł na bardzo starej jabłoni, pachniał raczej nieprzyjemnie i miał nieco inną skórkę kapelusza niż ten z tego wątku. Niestety brak zdjęć, bo zapomniałem aparatu, a telefon mi się rozładował...:(

#1925
od października 2007

2009.10.11 01:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Jabłoń jest substratem smakującym kilku ciekawym gatunkom jednorocznych nadrzewnych, na przykład Inonotus hispidus. Zawsze warto dokładniej przyglądać się Polypores rosnącym na drzewach owocowych i na innych rzadziej spotykanych gatunkach drzew (zwłaszcza żywych).

(wypowiedź edytowana przez mykola 11.października.2009)
i

#442
od stycznia 2009

2009.10.11 14:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Andrzej Sas (andrzej528)
Był biały i właściwie różnił się od głownego bohatera wątku tylko zapachem, substratem i strukturą kapelusza, więc raczej nie Inonotus hispidus. Mam na oku jeszcze jednego nadrzewnego, tym razem wieloletniego rosnącego na kasztanowcu. Zdjęcia w nowym wątku już wkrótce:)
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2009 « Archiwum 2009 październik «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji