Tak mnie ucieszył ten gwiazdosz rudawy, że dał mi się znaleźć dziś na dokładnie tej samej miejscówce co rok temu, że muszę o tym napisać :-)))
Rok temu jeden owocnik, dziś dwa, w tym jeden szczególnie piękny :-)))

A jednocześnie mam pytanie do tych, którzy znajdują Geastrum striatum - jakie mają doświadczenia z powtarzalnością stanowiska? Ja dziś nie znalazłam tegorocznych owocników Geastrum striatum, natomiast Geatsrum rufescens jak już wyżej napisałam cudnie się "powtórzył" :-)))

No, teraz chwilka dla rodziny i na rogala marcińskiego :-)))

Ale zaraz potem inne dzisiejsze śliczności :-))) Np. buławka rurkowata ...

G. striatum obserwuję właściwie co roku w tej samej kępie od kilku ładnych lat. Ale nie zawsze dokładnie w tym samym miejscu. W kilku innych miejscach zazwyczaj też bywa co roku. Czasem kilkanaście, kilkadziesiąt metrów dalej lub bliżej od ubiegłorocznego stanowiska. To samo z G. coronatum, G. fornicatum.

G. rufescens w tym roku nie znalazłam na stanowisku. G. berkeleyi też. Nie sprawdzłam G. corollinum, ale zazwyczaj były w tym samym miejscu co roku.
natomiast w kępie, którą obserwuję od wielu lat i chodzę utartą trasą, odnotowując owocnikowanie 3 gatunków gwiazdoszy, w tym roku zaobserwowałam kolejny gatunek, którego tam nie widziałam wcześniej - G. melanocephalum.

G. melanocephalum - ślicznie! :-)))

Owocnik gwiazdosza rudawego, ten z zeszłego roku, długo pozostawał widoczny, gdy zaglądałam tam latem jeszcze był, wiedziałam gdzie go szukać, bo miejsce bardzo charakterystyczne, ocena zeszłoroczny-świeży była prosta, bo zeszłoroczniak nie miał już grubego miąższu egzoperydium, tylko taką twardą "skórkę" - zewnętrzną powierzchnię egzoperydium. Świeże owocniki są dobrze rozpoznawalne jako posiadające gruby miąższ egzoperydium.

Natomiast teraz zastanowiło mnie, czy potrafiłabym rozpoznać o tej porze roku, czyli już późną jesienią tegoroczne owocniki G. striatum? Bo jak na razie nie widziałam na żywo świeżych G. striatum, moje pierwsze G. striatum to znalezione w tym roku na przedwiośniu owocniki zeszłoroczne.
Pewien obszar wokół stanowiska D. striatum oglądałam, ale nie wypatrzyłam owocników G. striatum w innym miejscu.

Pokażę dzsiejsze G, rufescens, a potem G. striatum, które dziś tam były, a które - słusznie, czy niesłusznie - wzięłam za wciąż jeszcze zeszłoroczne owocniki.

(wypowiedź edytowana przez topazzz 11.listopada.2009)

U mnie na stanowisku z zeszłego roku powtórzył się G. triplex.

Oto tegoroczny G. rufescens :-)

Owocnik 1:


Owocnik 2:


Rosły sobie tak:

Teraz G. striatum.
Dokładnie w tym samym miejscu, co pierwsze znalezione w tym roku na przedwiośniu, było kilka owocników, które w pierwszym momencie wzięłam za wciąż te same zeszłoroczne owocniki.

Dwa z nich sfotografowałam, a wyglądają tak:

owocnik 1:


owocnik 2:



Jak można ocenić tego- lub zeszło-roczność poszczególnych przedstawionych owocników? Czy jest możliwa taka ocena?

Pierwszy z przedstawionych wyglądałby mi bardzo na zeszłoroczny - kompletny brak miąższu na egzoperydium, a wątpliwości pojawiły się co do drugiego, ale tak jak pisałam, nigdy nie widziałam "świeżego" lub "stosunkowo świeżego" na żywo :-(

Takie "głośne myślenie" z czytaniem w międzyczasie atlasu powoduje, że piszę kolejne i kolejne posty, tak mi wyszło, nie specjalnie, przepraszam.

Ale doczytałam chyba coś istotnego, że powinnam jeszcze poobserwować zewnętrzna stronę egzoperydium G. striatum, a nie mam foty, ani notatki, jak wyglądała ta zewnętrzna strona u moich dwóch owocników :-(

dolny jest tegoroczny

O! Super! :-)))
To dobrze, że wątpliwości mnie ogarnęły i zaczęłam "głośno myśleć" :-)))
Dziękuję, Aniu :-)))

Z tego wnoszę, że powinnam tam raz jeszcze pójść jak najszybciej i obejrzeć każdy owocnik, żeby się przekonać o wieku każdego z osobna.
Myślę, że powinnam już sobie z tym poradzić :-)))

Robercie, może masz jakiś foto-materiał o "starym" G. triplex lub innych "starych" gwiazdoszach?

Materiał się znalazł.
Pierwsze zdjęcie stary gwiazdosz prążkowany.
Drugie zdjęcie stary potrójny, a trzecie młody potrójny (tak sądzę).

Dzięki Robercie :-)
Oglądając Twoje zdjęcia od dołu na najwyżej zamieszczonym zdjęciu rozpoznałam cechy gwiazdosza prążkowanego - jak to opisane w Atlasie - "kołnierz (apofiza) u podstawy osłony wewnętrznej o ostrej krawędzi, skierowanej w dół, tworzy kołnierz wokół wyraźnej szyjki" - i Twój opis do tego gwiazdosz prążkowany - super! rozpoznaję g. prążkowanego bez pudła :-)))

Z potrójnymi własne doświadczenia dopiero przede mną, o ile takiego znajdę, rozumiem, że na ostatnim zdjęciu jest to etap jeszcze przed tym, co opisano w Atlasie, że "wewnętrzna warstwa podczas podwijania się ramion pęka i wywija się ku górze, częściowo rozpada się a jej resztki tworzą tworzy szyjkowaty kołnierz wokół osłony wewnętrznej"?

A na środkowym zdjęciu widoczne są pozostałości kołnierza?

Do szukania gwiazdoszy potrzebne mi zestawienie porównawcze terminów występowania i biotopów przygotuję, to pozwoli nie szukać ich po omacku, tylko wybierać dla poszukiwań miejsca prawdopodobnego występowania :-)
Jednak nie dla każdego gatunku są podane w Atlasie terminy pojawiania się młodych owocników. Chyba, że po datach na zdjęciach.

Trochę zdjęć z g. potrójnym w różnym stadium rozwoju znajdziesz w wątku:
https://www.bio-forum.pl/messages/33/265785.html

A idąc dalej po wskazanym w nim linku do wątku:
https://www.bio-forum.pl/messages/33/246145.html
znajdziesz zdjęcia starego G. triplex. tylko że tam już byłaś ale na wszelki przypadek przypominam.
Pamięć ludzka jest zawodna.
Pozdrawiam.