Dzisiaj 20. 05. 2006 ZNOWU miałem szczęście po GWIAZDOSZU RUDAWYM, tym razem Geastrum pectinatum???
Rosły na niesamowicie pięknym STANOWISKU, "podsuszony" las świerkowy - suche podłoże na wys. do 2m, a w środku "polanka", ze zmurszałym i obrośniętym mchem "umarłym" drzewku.
W okolice same świerki, kompletny brak innych drzew!!!!!
- Około 20 szt. zeszłorocznych owocników w promieniu 75 cm,
- grzybki nie miały kontaktu z "upadłym" drzewem
- rosły na bardzo wilgotnym mchu (większość owocników poprzepracanych - pewno ze starości
- rozmiar rozpostartych ramion od 4 - 8 cm,
- wysokość max. 5 cm.
- gleba pod owocnikami pokryta białawą grzybnią, przerośnięta z podłożem
Szyjka ok. 1 cm, bez kołnierza, dobrze widoczna.
Proszę o wszelakie UWAGI w tym temacie!!!!!!
Z góry duże podziękowania.
Kurcze, Waldemar,
gdzie Ty taaaaakie ładne grzybki napotykasz? Mieszkam w Beskidach i nigdy cos takiego
u mnie się jeszcze nie pokazało: (
A szkoda, też bym za nimi pochodził :)
Słyszałem, że to jakieś egzoty w naszej przyrodzie, czy to prawda??
Pozdrawiam
(wiadomość edytowana przez piotrekchacha 20. maja. 2006)
Mieszkam na północy woj. Kuj.-Pom., typowe niziny - jakieś 122 m. n. p. m. A ja zawsze zazdroszczę BIESZCZADOM, MAŁOPOLSCE i im południowym. Teraz widzę, że u mnie też nie jest źle na grzybki. Bardziej naukowo zacząłem się nimi interesować od marca 2006 i już mam 5 oznaczonych z "czerwonej listy", a może i więcej się by i tego znalazło, tylko trzeba najpierw nauczyć się tego robić:-)))))))
Poprzedni mój wątek GWIAZDOSZOWY:
No prosze, a ja studiuję leśnictwo, więc Bieszczady, Tatry, obecnie Krynica Zdrój i okolice odwiedzam obowiązkowo co rocznie. W górach jest ładnie. To prawda, ale w ubiegłym roku, w październiku byłem w Świnoujściu :))) Bałtyk i nie tylko, to jest to co każdy widzieć powinien tak często, jak tylko może. Na grzybach jeszcze tam nie byłem, ale postaram się nadrobićzaległości :)))
Pozdrawiam
Przed kilkoma minutami załączyłem znalezisko z owej wycieczki do północno-zachodniej części Polski.
Dziękuje za przypomnienie :)
To może być Geastrum pectinatum, ale to tylko takie gdybanie. Szkoda, że ta ostatnia fotka nieostra wyszła.
Wolałbym, żeby to jednak były tegoroczne owocniki, bo po "mumiach" ciężko mi coś powiedzieć;-)
Poczekamy na Anię:-)
Tę ostatnią FOTKĘ jutro poprawię i załączę, mam go..... w domu.
Ja też wolałbym ŚWIEŻE owocniki, ale...."lepszy rydz niż nic":-)))
Waldku, a z tym przysłowiem to niezłe jaja. Wszyscy mówią "lepszy rydz niż nic", a przecież to smaczny grzybek, prawda? Na pewno lepszy niż nic!
W oryginale:-) (w pierwotnej, prawidłowej wersji) jest "lepszy ryc niż nic" i chodzi o roślinkę podobną do tasznika, z której robiono chleb (chwast, ale nie pamiętam nazwy, pospolity, choć nie tak jak tasznik). Tak się wymądrzam, ale to ciekawe, bo jakby się zastanowić, to powiedzenie lepszy rydz niż nic jest nieszczególnie odkrywcze:-)
Znajomy dr biologii powiedział mi o tym kiedyś na zajęciach, bo mi nie pasowało z rydzem:-)
pozdrawiam i przepraszam za odbieganie od tematu!
Załączam LEPSZE FOTO i pozdrawiam WSZYSTKICH lubiących RYDZE i kochających GWIAZDOSZE:-)
Wygląda na G. pectinatum. Czy wśród owocników były też takie, które miały pomarszczone to zgrubienie przy szyjce (apofizę)?
Chciałabym zerknąć na cechy mikro. Podeślesz?
Owocniki nie miały apofizy pomarszczonej. Oczywiście Aniu, że podeślę, cieszę się, że zainteresowałaś się moimi GWIAZDOSZAMI,:-) dziękuję.
Gwiazdosze to moje ulubione grzyby:-))
Właśnie wróciłam z wyjazdu i przeglądam forum - wdzięczna bedę za podesłanie:-)
Gwiazdosz długoszyjkowy (Geastrum pectinatum) - proszę o zgłoszenie:-)
Cieszę się OGROMNIE, a może i jeszcze bardziej:-), no chociaż raz samodzielnie dobrze oznaczyłem;-))
Aniu - duże Dzięki za poświecony czas na Geastrum pectinatum i tamtego Geastrum rufescens i oczywiście mnie.
Zgłoszenie będzie NATYCHMIAST!!!!!!!!!!
W najbliższej paczce wyślę Tobie jeszcze tego z trzeciego mojego stanowiska:-)
podeślij - choć to pewnie też rudawy:-)))