Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Na grzyboszukaniu z Pimpkiem
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Kąciki tematyczne « Mykologia. Warsztat. « Grupa Mykologiczna «

#29
od października 2004

Czołem!
Wybraliśmy się (Ania i ja) z Pimkiem na grzyby. Miało być tak, że podjedziemy w ustalone przez Pimpka piejsce, potem PÓJDZIEMY wzdłuż potoczku, szukając trochę wilgoci, no i grzybów. Tak też zrobiliśmy: przyjechaliśmy i POSZLIŚMY. Efektem tego CHODZENIA było przejście przez jakieś trzy godziny może 50 metrów :-))) Tak, że nawet auta nie straciliśmy z pola widzenia. Taaaa.... Poszukiwanie tych artefaktów eufemistycznie zwanych przez co poniektórych grzybami to specyficzne zajęcie... Owe chodzenie w wykonaniu dwóch pozostałych osób polegało na jakichś dziwnych zabiegach wykonywanych w potoczku, albo na jego brzegach. Zabiegi te obejmowały głównie:
1. Gimnastykę grzbietu i innych części ciała,
oraz
2. Prace melioracyjne - czyszczenie dna i brzegów z wszelakich butwiejących resztek roślinnych drzew.
3. Przebudowę brzegów i dna - wynoszenie i przenoszenie kamyków, kamieni, tudzież kamolców.

No, popatrzcie:


Etap poszukiwania, co by tu ...


Etap wstępnej analizy


No, w końcu: triumfalne "mam", do roboty koleżanko!


Analiza w pełnym toku:


Myliłby się ten, kto by pomyślał, że to już koniec :-)
c.d.n. (za chwilę)

#30
od października 2004

c.d. grzyboszukania:

Intensywne poszukiwanie:


Dało rezultat - jest (co prawda nie wiem, co, ale niech tam)!


Po iluś jeszcze akcjach, takich jak ta:


nastąpiła faza robót wyraźnie spokojniejszych:






Podczas których coś dziwnego (zapewne coś, co miało być grzybem...) czasem wędrowało z rąk do rąk:


Wygląda na to, że nawet coś tam zaleźli :-)


A oto niektóre efekty tej gimnastyki i prac melioracyjno-budowlanych :-)
1. Te w wymiarach kilku-kilkunastu milimetrów:










2. I te kilkucentymetrowe:






Niezwykłe formy, piękne kształty.

Taa... 3 godziny - 50 metrów ...

A ileż różności przeoczonych??
A jakie to gatunki na tych fotografiach? To już Pimpkowi, Ani pozostawię i innym.

Pozdrawiam, życząc jednak, by ta "piękna" pogoda w końcu się skończyła

PS. Piotrze, dziękuję za frapujący wypad!

#731
od listopada 2005

2006.07.31 09:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
A ja dziekuję za ten reportarz. Wspaniała lekcja poglądowa, jak należy być cierpliwy w poszukiwaniu tego, co niewidoczne. Znam to uczucie, kiedy po godzinie, lub dwóch nareszcie coś mi się trafia na odcinku zaledwie kilku metrów. A chociaż "odkrywam" ciągle rzeczy już odkryte, to ciągle mam nadzieję że znów trafi mi się coś niepospolitego.
Więcej takich reportarzy nie zaszkodzi...
Pozdrawiam całą ekipę, a znaleziska super...
i

#1338
od kwietnia 2001

2006.07.31 10:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Dzięki Krzysztofie za ciekawy i przede wszystkim pouczający reportaż.
Przeniosę to niebawem do działu mykologicznego w "jaki to grzyb" jako świetną ilustrację metodyki poszukiwań :)
i

#3079
od sierpnia 2002

2006.07.31 12:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Ja również dziekuję za wspólną wycieczkę i za ten świetny fotoreportaż. Co do "artefaktów"..... jedni się zajmują porządnymi "żyjątkami", dającymi się znaleść i zbadać - a inni? Frruuuuuu! :)))

#31
od października 2004

Cieszę się, że - jak widać z Waszych wypowiedzi - choć troszkę udało mi się pokazać pasję obojga badaczy i specyfikę tego grzyboszukania. A co do wszelakich żyjątek, to chwała za to, że i te "porządne", i te co tylko na chwilę dają się usłyszeć lub zobaczyć, znajdują swoich amatorów :-)
i

#3182
od kwietnia 2004

2006.07.31 16:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Pokazałeś też, Krzyś, swoją pasję i talent fotograficzny.
Na jednym ze zdjęć zauważyłam, że Pimpek łowi Anię jakimś kijem drewnianym zakrzywionym w pętlę - jakby ją z jakiegoś bagienka chciał wyciągnąć. Na innym Ania coś sobie wyjmuje z oka - wpadło jej? Taki Pimpusiowy maleńki grzybek?
Na jeszcze innym Pimpuś robi grzyba z drewna kozikiem. Pamiętam, bo mi Tata kiedyś łódeczki strugał z kory.
Ale może ja mam zboczone patrzenie. Cztery oczy i wszystkie zabawności szukają.

#32
od października 2004

Jolu, bohaterowie reportażu byli tak zajęci swoim celem, że stanowili wręcz wymarzony obiekt :-) Nietrudno więc było ich dobrze "ująć". Ale dziękuję :-).
A Twoje interpretacje zdjęć pokazują z kolei umiejętność dostrzegania w fotografiach wielu rzeczy... :-)

(wiadomość edytowana przez krzysiek_k 01.sierpnia.2006)
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Kąciki tematyczne « Mykologia. Warsztat. « Grupa Mykologiczna «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji