Znaleziony wczoraj, rósł na przydrożnej robinii akacjowej. Zastanawiający jest ten oprząd, czytałem, że takiego rodzaju "watę" tworzą owady na czyreniu rokitnikowym. Ponadto interesująca jest tkanka wytworzona miejscowo przez porażone grzybem drzewo, wyglądająca identycznie jak tkanka brzozy zarażona włóknouszkiem. Czy to jest faktycznie czyreń a jeżeli tak, to czy czyreń rokitnikowy może wystepować również na grochodrzewie?
To wygląda żeczywiście na czyrenia, ale nie rokitnikowy. A takie oprzędy to można spotkać na różnych hubach, ale nie wiem co je robi
Niestety, nie odnalazłem i nie "wydłubałem" sprawcy oprzędu, może to by nam coś powiedziało. Grzyba mikroskopuje się bardzo ciężko (twardy, nie mogę uzyskać cienkiego skrawka) a nie dysponuję binokularem, żeby chociaż pomierzyć pory. Najbardziej dziwi mnie podłoże. Tom III "Grzybów" podaje jeden gatunek (P. rimosus) i dwie formy (P. robustus f. robiniae oraz P. torulosus f. pseudo-accaciae) spotykane na grochodrzewie, przy czym P. rimosus i P. torulosus wydają mi się mało prawdopodobne. W takim razie wnioskuję że zebrałem wczoraj zwykłego czyrenia dębowego, tyle tylko że z robinii. Czy mam rację?
Zebrałeś Phellinus robiniae=Phellinus rimosus.
Do tej pory udało mi się spotkać go tylko raz - na przydrożnej robini jakieś 100 km od Białowieży:-) W tym roku oglądałem go wspólnie z Marcinem Piątkiem i doszliśmy do wniosku, że to nie może być nic innego tylko właśnie Phellinus rimosus.
Jak widać na fotce też miał oprzędy jakegoś owada.
Dla odmiany znalezione w tym roku w Jastrzębiej Górze okazy Phellinus hippophaeicola=Fomitiporia hippophaeicola nie miały choćby śladu jakiegokolwiek oprzedu. I całe szczęście bo jest nadzieja, że w zielniku nie zje mi ich jakiś chrząszczyk rokitnikowy czy inny zielnikoszkodnik.
Ha, czyli bądź co bądź - ciekawe znalezisko! Szkoda, że tak nie idzie mi mikroskopowanie tego grzyba. Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.