Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Grzybowe standardy
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2006 « Archiwum 2006 listopad «

#55
od sierpnia 2006

2006.11.21 17:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Cobretti
Jak już pewnie kilka osób z forum wie, byłem nieźle zaskoczony, że mikolodzy nie wymieniają między sobą danych i nie istnieje jeden, globalny rejestr grzybów/notowań/opisów/etc.

Nie istnieje, ale pewnie mógłby istnieć przez wprowadzenie standardów. Możnaby zastosować do tego określony format rekordu, w jakim możnaby przechowywać i wymieniać dane zielnikowe, notowania grzybów rzadkich, opisy, itd.


Przykład:

Myślę, że każda placówka/osoba, która ma zielnik, opisuje go inaczej. Wystarczyłoby wdrożyc standard opisu (np. w prostym pliku tekstowym w postaci danych XML). Takie "rekordy" łatwo można dalej obrabiać - przenosić je między uczelniami, wprowadzać do baz danych, tworzyć z nich zestawienia, sortować, zestawiać, porównywać, wysyłać mailem...

Mało tego, (Marku adminie to do Ciebie), możnaby zrobić interfejs na WWW do wrzucania takich rekordów na stronę. Z nich tworzyłaby się jedna wielka baza okazów zielnikowych, którą każdy mógłby łatwo przeglądać. Pewnie właściciele zielników nie mają własnych systemów do przeszukiwania swoich danych. W ten sposób oni zyskaliby narzędzie do porządkowania swoich zasobów, a mikolodzy mieli by dostęp do opisów okazów zielnikowych u wszystkich w razie potrzeby.

Hmm?

#281
od września 2004

Takie bazy danych tego co jezst zdeponowane w różnych światowych zielnikach powoli zaczynają się pojawiać w internecie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej. Przykładem może być baza danych okazów zdeponowanych w zielniku BPI (narodowy zielnik grzybów, głownie pasożytniczych, USA): http://nt.ars-grin.gov/fungaldatabases/specimens/specimens.cfm, lub portal dotyczący informacji na temat bioróżnorodności grzybów, w którym można znaleźć różne informacje, między innymi na temat grzybów zdeponowanych w zielnikach IMI, S, MA, etc.: http://www.secretariat.gbif.net/portal/ecat_search.jsp?nextTask=ecat_search.jsp
W Polsce i w wielu innych krajach problemem jest BRAK PIENIĘDZY. Żeby takie bazy danych (lub globalne rejestry grzybów jak proponuje Cobretti)powstawały trzeba zatrudnic kogoś kto by wprowadzał dane do komputera, a co to mówić o zatrudnianiu takiej osoby skoro pieniędzy nie ma nawet na godziwe zatrudnienie pracowników nauki. Taka jest smutna prawda. Na takie rejestry w Polsce trzeba będzie jeszcze poczekać. Może przyszłe pokolenie doczeka.

#56
od sierpnia 2006

2006.11.21 18:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Cobretti
Myślę (bo nie wiem tego na 100 proc.), że pieniądze dla instytucji (szczególnie naukowych) można bez problemu pozyskać z grantów UE lub dotacji (są specjalne pule na tego typu cele, sporo związanych z badaniami, ochroną środowiska, innowacjami technologicznymi). O tego typu dofinansowanie mógłby też starać się pewnie Marek admin. Ba, pewnie każdy mógłby, tylko trzeba przebrnąć przez stertę papierków.

Osoby prywatne i tak nie liczą na finansowanie, więc robią swoje zielniki bez względu na koszty (ale mogłyby tworzyć wszystko we wspólnym standardzie od razu).

Mając standard danych, wtórnym problemem jest kto prowadzi bazę - można rekordy po utworzeniu (a przecież i tak tego typu dane są gdzieś zapisane - na kartkach czy w komputerze) wrzucać do dowolnego zasobu - albo na serwer instytucji albo na serwer jakiegoś amatora.
i

#3623
od sierpnia 2002

2006.11.21 19:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Jakbym czy tał siebie na początku roku 2005..... wówczas zabrakło przede wszystkim czasu, mimo ogromnej pomocy Ani i Joli..... W końcu skończył się i zapał.
Pozostały formularze, kilka tysięcy linii kodu, kupa pomysłów w głowie i pewien niesmak..... niesmak, że na hurrrrra wszyscy nie przyklasnęli i nie rzucili się do współpracy. Po blikso dwóch latach nic a nic się nie dziwię..... C'est la vie......
i

#930
od maja 2002

2006.11.21 21:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Karasiński (olaras)
Idealizm piękna rzecz!
Jak mówi powiedzenie: "Kto za młodu nie był socjalistą ten na starość będzie świnią."
Myślę, że taka praca jaką proponuje tutaj do wykonania Cobretii dla większości uczestników tego forum jest po prostu zbyt nudna. Lepiej pojechać sobie w teren a potem posiedzieć przy mikroskopie niż wklepywać dane do komputera:-) Jednak po zastanowieniu stwierdzam, zę gdyby jakaś instytucja np. PAN wystąpiła o takie dofinansowanie, a potem zechciała przekazać mi, osobie prywatnej posiadjącej zielnik grzybów obejmujący kilka tysięcy pozycji, jakąś okrągłą sumkę za każdy wklepany rekord to czemu nie:-) Powiedzmy za 99 złotych za rekord byłbym to gotów zrobić:-) A niech tam! Może nawet za 69:-)
Poza tym u Marka w podpisach pod zdjęciami można sobie przeczytać numer kolekcji - jest to jakaś forma bazy o tym co w jego zielniku można znaleźć.
Poza tym nie jestem pewien czy chciałbym się przestawiać na jakiś standardowy sposób opisu torebek zielnikowych, który niekoniecznie będzie dla mnie odpowiedni. Moje torebki opisuję wykorzystując datę zbioru i numery zdjęć przedstawiających dany okaz np. 061121/7665-7678 i za nic z tego nie zrezygnuję.
W sumie to zdaję sobie sprawę ze swojej aspołeczności ale tak sobie z wieczora pozwoliłem dorzucić swoje niezbyt składne trzy grosze do tej dyskusji:-)
Pozdrowienia dla wszystkich posiadaczy zielników!

#57
od sierpnia 2006

2006.11.21 21:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Cobretti
Może coś innego wyjdzie z tej dyskusji, np. zobaczę, jak oznaczaCie zielniki:-)

Darku - numer łapie: RRMMDD/NNNN-NNNN, a jak dopisujesz do tego miejsce, nazwę, opis, np. drzewo, itd? Masz jakiś arkusz z danymi, robisz to w zeszycie? Bo pewnie czy tak, czy owak, te nudne dane gdzieś zapisujesz:-) Jak w tym szukasz jakiegoś gatunku?
i

#932
od maja 2002

2006.11.21 21:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Karasiński (olaras)
Oprócz numeru zielnikowego typu 061121/7777-7778 na karteczce w torebce zielnikowej jest oczywiście łacinska nazwa gatunku, substrat, i miejsce zbioru, a czsami także inne dane np. rodzaj zbiorowiska jeśli jestem w stanie je określić. Wszelkie inne dane związane ze znaleziskiem mam w zeszytach - na każdy rok jest oddzielny zeszyt wktórym zapisy są zorganizowane tak > Dany dzień / nazwa miejsca grzybobrania / numer fotografi / odwzorowanie / wstępna diagnoza / cechy ulotne nie dające się zarejestrować na zdjęciu / inne uwagi np. rysunki co zobaczyłem pod mikroskopem / ostateczna dignoza.

W zielniku grzyby generalnie mam w porządku systematycznym - czasem w jednym pudełku mam jeden rodzaj, a czasem całą rodzinę lub rząd. Grzyby nieoznaczone porzechowuję w woreczkach zbiorczych zawierających znaleziska z konkretnego dnia, konkretnej wyprawy. Oznaczone trafiają do zielnika "systenatycznego".
W komputerze katalogi ze zdjęciami mają odpowiednie nazyw składające się z daty i rozszerzenia z nazwą miejca gdzie w danym dniu fotografowałem np. "001121_Rezerwat_Lipowka".
Tak łatwo mi się odnajduje konkretny grzyb zarówno z zielniki jak i mając torebkę zielnikową zdjęcia danego grzybka w kompie i ewentualnie dodatkowe dane w zeszycie.
Pewnie trochę to staroświeckie ale moje i dla mnie najwygodniejsze.
i

#1454
od kwietnia 2001

2006.11.21 23:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
(pisałem to jeszcze przed powyższymi wypowiedziami Darka)

hm, zacząłem pisać sążnisty elaborat na ogólny temat, ale odłożyłem go na kiedy indziej :)

więc konkretniej

może zdefiniujmy co proponuje Cobretti?

czy chodzi o "globalny rejestr grzybów/notowań/opisów"?
to z przyczyn, o których pisałem w zaniechanym elaboracie, jest niemożliwe;
gdyż, pomijając nawet względy organizacyjno-finansowe, to podobnie jak projekty typu wikipedia gdy wyjdą poza sferę nauk ścisłych (gdzie mogą być dość przyzwoitym encyklopedycznym zbiorem informacji lepiej lub gorzej wyłożonych), to robią się zbiorem mniej lub bardziej wiarygodnych informacji, w gorszym zbiorem komentarzy i interpretacji, a w końcu śmietnikiem różności

a niestety systematyka to taka opisowa dziedzina, nie mająca wiele wspólnego z naukami ścisłymi
i bardzo dużo zależy tu od przyjętych założeń i podejścia konkretnych badaczy


czy może chodzi o jakieś mniej ambitne, ale przynajmniej wykonalne narzędzie

np. spis torebek zielnikowych w innym standardzie niż fiszki, czy to papierowe, czy elektroniczne dotąd używane

tylko czy komuś to jest potrzebne w odniesieniu do indywidualnych zbiorów zielnikowych ? jeśli tak to komu i po co?


wrócę do przytaczanego wielokrotnie przykładu "Rejestr gatunków chronionych i zagrożonych" - jest on tyle warty ile wiarygodność zapisów, zapisy muszą być weryfikowane aby nie stały się zlepem dezinformacji

ten rejest powstał, istnieje i rozwija się z sukcesem bo ma w nim interes grupa osób:
jest potrzebny Kujawie, jest potrzebny Nauce Polskiej która do niego sięga, jest potrzebny Mi bo mam pomysł na prezentowanie zebranych informacji dla podniesienia atrakcyjnosci grzyby.pl, no i mam masę osobistej satysfakcji, jest potrzebne wszystkim zgłaszającym - bo mają poczucie że dostarczana przez nich informacja ma sens, jest potrzebna

to o czym pisał Piątek
takie przedsięwzięcie musi mieć stabilne ramy organizacyjne w odpowiednio długiej perspektywie - w tym konkretnym przypadku daje je Anna Kujawa i Marek Snowarski swoją pracą i utrzymaniem infrastruktury technicznej
a robią to bo mają w tym osobisty interes jak wyżej pisałem :)
perspektywa jest długa, bo ludzi to dość młodzi i pełni entuzjazmu, a w długiej perspektywie mogą trafić się następcy
lub po prostu kiedyś ten zbiór informacji zostanie zamrożony w takim stanie do jakiego dojdzie przez lata
lub będzie włączony do innych zbiorów informacji, jak mój zielnik gdy mnie nie będzie


p.s.
jak dane są techniczne zapisywane jest zawsze trzeciorzędną sprawą,
w razie potrzeby zawsze można je przerobić na XML, czy cokolwiek innego co będzie standardem za lat 20

p.s.2
Piotrku, jeśli coś nie wychodzi z idei, pomysłu

to jałową jest hipoteza że rzeczywistość jest niesłuszna; takie przypuszczenie prowadzi do frustracji i nie dalej

realnie spoglądając to idea ma feler, "jest do bani" :)

p.s.3
proszę zauważyć że o ile istnieje wzmiankowany wyżej rejestr dla grzybów, to nie ma takiego dla śluzowców, czy porostów - głównie przez aktualny brak w "grupie interesów" osoby z motywacją i w roli jaką ma Ania Kujawa
czy sensowne jest obrażanie się na taki stan rzeczy? na rzeczywistość?
i

#1676
od kwietnia 2004

Szanowni informatycy i nie tylko.
To ogromny sukces, że coś podobnego powstało, że coś jest, że się tak, czy inaczej rozwija. Z czasem wszystko systematycznie można poprawiać i modyfikować, ale zasadniczy "trzon" będzie już "bogato wypasiony".
To rola organizatorów przedsięwzięcia, a wymiana poglądów miedzy nimi niech prowadzi do takiego celu abym nie musiał się zbytnio wysilać nad pojęciem czegoś dla Was oczywistego, a dla mnie już nie koniecznie.
Prostota niech będzie Waszym przesłaniem w organizowaniu sposobu przekazywania informacji.
Jeżeli będzie to zbyt skomplikowane, to zniechęcą się "dostawcy" doniesień.
Marku S.
Zrób to tak, jak widzisz, po rozpatrzeniu za i przeciw. Ja osobiście uważam, że Ty i Ania jesteście najbardziej poważnym i odpowiedzialnym gwarantem właściwego wykorzystania wysiłku innych.
Tylko moja bardzo gorąca prośba Marku do Ciebie.
Doprować do maksymalnej prostoty, co bym nie musiał zarzucić czegoś w kąt przez to, że nie umiem pojąć istoty sprawy. :)

#205
od września 2006

2006.11.22 22:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Ja też w Chrzanowie mam własny zielnik grzybów, głownie pasożytniczych. Na dzień dzisiejszy, tj. 22.11.2006 liczy 23451 okazów zielnikowych. Wszystkie ich dane są w moim komputerze, ale póki co wzbraniam się przed wpuszczeniem ich w sieć.
i

#1460
od kwietnia 2001

2006.11.22 23:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
tak z ciekawości zapytam się, czy oprócz tego komputera gdzie masz dane zrobiłeś chociaż jedną kopię bezpieczeństwa na CD ? i gdzie tą/te kopie przechowujesz ?

#58
od sierpnia 2006

2006.11.22 23:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Cobretti
Rozszerzę pytanie - macie kopie zapasowe samych zielników w innych miejscach? Gdyby np. spleśniała część, została zalana, spalona, zniszczona?
i

#1461
od kwietnia 2001

2006.11.22 23:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
z przyczyn technicznych, a w zasadzie z definicji, się tego nie robi
zielnik to zbiór torebek zielnikowych,
ich się nie daje kopiować jak software :)

zielnik ma być właściwie zabezpieczony w konkretnej lokalizacji, choć owszem zdarzają się czasem katastrofy typu Powstanie Warszawskie, przed którymi trudno się zabezpieczyć

#59
od sierpnia 2006

2006.11.23 00:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Cobretti
Można powielić gatunki, zamiast jednej suszki brać dwie. Mało pocieszny byłby dla mnie zielnik, który z powodu losowego zdarzenia (lub mojej nieuwagi) może przepaść w niecałe 10 minut. A gdybym nie miał możliwości dublowania zielnika, pewnie suszki spoczywałyby w specjalnym pomieszczeniu w warunkach zbliżonych do klimatyzowanej serwerowni. Ponieważ nie mam technicznej możliwości zapewnienia miejsca i warunków na zielnik, nawet o nim nie myślę.

Pomijając moje elektroniczne kolekcje danych (są na nośnikach w różnych miejscach Polski) mam też dobrze zabezpieczoną papierową kolekcję biletów komunikacyjnych (pewnie jakieś kilkanaście tysięcy sztuk). To tylko papierkowe hobby bez większego znaczenia, ale przemyślane, aby nie stracić dorobku z wielu lat:-)
i

#1462
od kwietnia 2001

2006.11.23 11:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
kazdy egemplarz z jednej, czy różnych torebek zielnikowych to może być inny gatunek :)
jak mówiłem dublowanie zielnika jest niemożliwe z definicji
Ameryki tu nie odkryjesz, bo zielniki są prowadzone od kilkuset lat i są pojęcia i standardy :) z tym związane

natomiast można podzielić większy zbiór egzemplarzy domniemując że są tego samego gatunku na osobne torebki zielnikowe i złożyć je w różnych zielnikach

jest prosta możliwość w miarę bezpiecznego przechowywania zielnika w warunkach domowych (nie zwilgnie, szkodniki nie zjedzą, nie śmierdzi) jedynie trochę zajmuje miejsca

pudełka zielnikowe
i

#1463
od kwietnia 2001

2006.11.23 14:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
jeszcze jedno

jest zasadnicza rożnica pomiędzy egzemplarzami w zielniku a w kolekcji znaczkow, czy biletów

poszczególne egzemplarze tych samych biletów są wzajemnie wymienne, bo są w zasadzie identyczne, (poza nielicznymi przypadkami) nie mają indywidualności

poszczególne egzemplarze okazów zielnikowych (w przypadku grzybów owocnik) stanowią unikalny byt (coś jak konkretny obraz namalowany przez konkretnego artystę, konkretna rzeźba w muzeum)
i jako takie są przedmiotem badań - gdy opisuje się nowy gatunek to należy wskazać który egzemplarz lub egzemplarze były podstawą opisu - gdy w torebce zielnikowej jest kilka owocników


i najważniejsza sprawa w tym wszystkim
znaleziska (i fotografie) bez dokumentacji zielnikowej są dla mykologii makulaturą grzybową, to nie ma żadnej wartości naukowej

egzemplarzy zielnikowych nie musisz trzymać u siebie, można je oddać do chętnego zielnika - np. w przypadku grzybów z Rejestru wszystko można przekazywać do Anny Kujawy

#60
od sierpnia 2006

2006.11.23 15:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Cobretti
Łapie, jasne.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2006 « Archiwum 2006 listopad «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji