To zgodnie z wczorajsza obietnicą dziś inna zagadka. Zdjecia z płytek sa z przed kilku lat i zawsze myślałem że to Borowik Górski. Pozostałe zdjęcia są dzisiejsze i jeszcze ciepłe :) i moim zdaniem wszystkie przedstawiaja właśnie Borowiki Przyczepkowe które juz nazwę chyba zmieniły? Mamy susze wiec niektóre są bardziej brązowe bo zwykle pozostaja żółte, podobnie popękany kapelusz to też dzięki suszy. To jakie to grzybki?;>
A i jeszcze: przeglądając forum tylko tu znalazłem coś o tych które uważam za przyczepki choć tam był z tym wielki problem [bf#51550] 703202 jpg 71 700 465 140 93//
Według mnie to masz tutaj pomieszane dwa gatunki, ba, dwa rodzaje grzybów - borowiki i koźlarze. A tym linkowanym wątku na czołówce są najprawdopodobniej koźlarze bruzdkowane.
Ale lipa i jaki wstyd no chyba trza sie powiesic albo co gorsza skasowac tutejsze konto...
Jak teraz sprawdzam to pewnie że koźlarz Bruzdkowany bardzo dobrze pasuje.
A na swoje usprawiedliwienie dodam że jakiś czas temu jak nie było internetu prawie a w książkach zamiast fot były rysunki to Przyczepkowy bardziej przypominał Bruzdkowane i tak zostało.
oj tam od razu lipa i wstyd, Leccinum crocipodium to bardzo fajny grzyb, ja jeszcze nie miałam osobistej przyjemności się z nim spotkać
No bardzo sympatyczny jest a w sezonie 100 szt jednego dnia to nie problem w szczytowym momencie. Grzyb jest gorąco lubny a nawet suszo lubny bo bywa tak że w suchym roku jak wszystkie inne odpadną te mają najwiekszy wysyp, rosną w lesie mieszanym ale po mojemu zależne wyłącznie od dębu. A skaza pozostanie i tak.