NAZWA: Russula
DATA ZBIORU: 2017,07,28
WOJEWÓDZTWO: podlaskie
POWIAT: białostocki
GMINA: Supraśl
LOKALIZACJA: PK, okolice Czółnowa
ATPOL: GC-02
SIEDLISKO: liściasty, zdecydowana przewaga grabu
SUBSTRAT: na ziemi
LICZEBNOŚĆ: jeden owocnik

To od razu dopytam, póki temat świeży. Ani jednej sosenki?

tak na oko to w tym miejscu nie, o ile nie mylę się to jedna dość stara, 15-20m od miejsca wzrostu.

R. versatilis
i tutaj bez wątpienia (tak, wiem Romeczku, mam bazę do porównania z Twoimi)

Świetnie.
Gratulacje,Brawo Ala,Brawo Mirek,a ja się też troszkę cieszę że było do czego porównać.

Będzie do czego porównać :D jeszcze tego nie zrobiłam, wolę na świeżo (czasem zdjęcia nie oddają tego o co cho), a wiesz jak jest z czasem. Tutaj faktycznie wszystko przypasowało.

A do Mirka jeszcze słówko, masz chłopie oko. Przejrzałam sobie Twoje znaleziska i wygląda na to, że ostatni sezon, to precyzyjnie wybrany materiał. Bardzo niski procent pospoliciaków. Jest dobrze :)

Przecież już raz mówiłem: jestem leniwy, z czegoś trzeba zrezygnować żeby zbyt dużo nie nosić:-)

A serio! - to jeśli chodzi o gołąbki to zupełnie nie mam w nich rozeznania. Przykro tak mówić: ale mnie do tej pory nie interesowały więc tylko je podziwiałem w naturze i tam pozostawały.
W wyborze kieruje się dotychczasowymi obserwacjami: biorę te które rzadko spotykam ale to chyba zmieni się, widzę, że spoko się wyrabiasz:)

Przy okazji dziękuję za oznaczenia!
- i przyjąłem do wiadomości że mam rozejrzeć sie za R. cf. cremeoavellanea !!!!!!!
- a R. lundellii mam dozbierać priorytetowo czy niekoniecznie?

R. cremeoavellanea koniecznie szukaj! R. lundelli w zależności od tego, czy będziesz zgłaszał, jeśli tak, to przydałoby się parę sztuk.
p.s. jeszcze nie skończyłam i chyba zrobię całą Twoją kolekcję, bo zbyt dużo nie zostało, a potem może w końcu Entoloma :)

W kwestii zgłaszania!
Wszystkie co do których nie wypowiesz się inaczej, zgłaszam do GREJ-a.
W razie czego jakbyś chciała wykorzystać któreś w inny sposób (lub miałabyś do nich w przyszłości jakieś plany) mogę nie zgłaszać. Daj tylko znać.

Ja chętnie się pozbędę wszystkich zgłaszalnych (oczywiście tych, co do których nie było wątpliwości), a sobie zostawię po plasterku.