Helicobasidium purpureum z dość bliska.

16. 02. 2018; Zabudowane siedlisko rolne. 4 owocniki na ładygach pokrzyw i martwej siewce (leszczyny?).

Makroskopowo, dzięki Jackowi - wszyscy (zapewne?) ten gatunek znają. Pokażę więc (dość nieudolnie) jak wygląda mikromorfologia:

(KOH, x1000)

A tych "quasi-tuberculin" (fot. 9 i 10) nie umiem zinterpretować (może są to po prostu jakieś zanieczyszczenia?)

Nie wszyscy, nie wszyscy:-D A wstaw linka do Jackowego wątku, proszę:-) A z bliska ładny, ładny:-)

Nie wszyscy? No "pacz" co za ignoranci.;-): D

Miałem na myśli te Jackowe znaleziska:

grzyby.pl

I jeszcze "makro" kompletu 4 okazów z mojego obejścia. Zdjęcia z dzisiaj.

Można prosić okaz?

Dziękuję Beato.

Otóż Przemku NIE WSZYCCY, nie wszyccy :): D: P

Przeszukałem bio-forum, przeszukałem neta, żeby trafić na "jackowe-znaleziska". Bo pamięć.... to wiesz.... no ten... ten... nie pamiętam co miałem napisać: P

Marcinie, podeślę żywe.

Pimpek, a co tu się wyprawia? Co to za zbiegowisko? Cóż to za flirt z Basidiomycota?: D: P;-)

Aby pozostać w konwencji "helico..." - zapytam o Asco, a konkretnie o "helicokonidia", które "wyskoczyły mi" kilka dni temu spod jesionowej kory. Czy one tworzą jakieś "owocniki" i jaki to gatunek?:-)

Sporo możliwości.... coś z Tubeufiaceae?

Zatem Helicosporium sp.

Tak, to wydaje się dobry trop.:-)

Konidia te znalazłem na "fikuśnych" owocnikach Episphaeria fraxinicola:

Oraz na sterylnych "perytecjach"? przypominających Tubeufia sp. (może carea?).