bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
W końcu zjadłam czerwonawego !
« » bio-forum.pl « W kuchni « Archiwum «
i

#327
od lipca 2007

Wszyscy tak tu zachwalają muchomora czerwonawego, że w końcu postanowiłam go spróbować. Miałam w planie zrobić to w zeszły wtorek, ale jak na złość zapadły się pod ziemię. Ale dziś je znalazłam. Młodziutkie, bez lokatorków.



Przygotowane do smażenia.



Na patelence na masełku.





Na talerzu.



Dobre, tylko przesoliłam, upps !

#4661
od kwietnia 2004

2009.08.07 18:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Uwieeeeeeeeelbiam ich smak - najbardziej w kartoflance. Po prostu rarytas!
i

#2049
od października 2005

Małgosiu - następnym razem w panierkę! Jajko i bułka tarta - jak kotlety czy kanie! Czernidłaka kołpakowatego robię też w panierce :-)
i

#154
od września 2008

jakto ? tak z kropkami mozna wsuwac :0

odważni zawsze na pierwszej linii
garatulacje!

#2057
od października 2005

Krzysiu - o co chodzi? Czy o sam fakt muchomorowy, czy zdejmujesz skórkę z kapeluszy?

#10
od kwietnia 2009

O matko,ludziska,to co wyrabiacie to nie na moje nerwy...

#206
od maja 2005

grzyby zbieram od lat - i powiem wam moi mili, że od kilku lat "próbowałem spróbować" czerwonawego - w tym roku się przełamałem - i co - rewelacja - jego smak ... coś niesamowitego... tyle, że w mojej okolicy tego rarytasu jak na lekarstwo ...
i

#2075
od października 2005

Elżbietko - Elu - musisz na zlot się zapisać. Tam dostaniesz wszystko jak na tacy, włacznie ze spróbowaniem gotowych już przysmaków grzybowych :-)
Zaciekawił mnię tylko komentarz Chrisfir, który zasugerował ( chyba ) zdjęcie skórki. Nigdy nie zdejmowalem, a może należałoby?
i

#170
od września 2008

mój komentarz był żartobliwy raczej :)
Z gołabków zdejmuje skórkę, bo czasem tak łatwiej je oczyścić

W kwestii czerwonawego jestem niewiarygodny bo go jeszcze nie jadłem
chociaz róznych już "rarytasów" próbowałem
a kattoflanka nie jest w moim domu gotowana :-(

Ale życie nie dzis się kończy
pewnie nabiore jeszce apetytu , a poniewaz staranie sortuje i oznaczam grzyby
liczę jeszcze na długie i szczęśliwe życie

>elu
na nerwy meliskę prosto z ogrodu polecam

bo o grzybkach uspokajających nie słyszałem
ale shii take podobno dobry na wiele dolegliwości
ostatnio kosztował na bazarze 22zł/kg ,pewnie z hodowli
tyle samo co kurki(takie lekko już nie Świeże

A muchomorki cz.
podnoszą wam troche adrenalinke jaki je konsumujecie :)
może degustatorzy maja w tym względzie jakieś wrażenia?
i

#352
od lipca 2007

Podniosły adrenalinkę innym ! Hi hi !!!! Ja je obejrzałam dokładnie ze wszystkich stron, obfotografowałam, dwa razy w "jaki to grzyb" przepytywałam, zanim podjęłam decyzję. Toteż teoretycznie byłam już przygotowana.
Kiedyś podobnie było u mnie z płachetkami. Kilka lat patrzyłam, jak zbierają i jedzą to inni. W końcu zdecydowałam się spróbować. Porównywałam szczegóły wszystkich podobnych gatunków, aby przypadkiem jakiegoś zasłonaka nie zjeść.
Zawsze nowy grzyb w repertuarze zbieractwa jest przeze mnie dokładnie oglądany w atlasach, a potem w naturze.
A kiedyś jak z TZ-tem nazbieraliśmy lejkowca dętego i pokazaliśmy znajomym rodziców, to za dwa dni dzwonili oni do mojej mamy z pytaniem, czy żyjemy ....

Nie jestem kamikadze. Zjem każdą dziwną rzecz, ale muszę mieć pewność, że wiem, co jem i że to bezpieczne.
« » bio-forum.pl « W kuchni « Archiwum «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji