Dostępność fiołków na polskim rynku jest raczej marna. Nie mówię tu oczywiście o kilku odmianach dostępnych w każdym hipermarkecie. Dlatego też przejdę od razu do sedna: chętnie kupię bądź wymienię fiołeczki. Chętnych proszę o kontakt: gg:2334369, gunia85@poczta.fm

Witam.Chcę sobie kupić listek fiołka odmianowego,i się zastanawiam bo słyszałem że z listków może wyjść roślina która ma kwiaty inne niż roślina mateczna.

Roślina ma wyglądać tak:http://allegro.pl/item521197592_fiolek_sainpaulia_ruffled_skies_2_rarytas.html

Witam,
mam fiołka afrykańskiego u 2 dni temu na liściach i przede wszystkim na kwiatostanach zobaczyłam białe paproszki (chyba wylinki mszyc z tego co wyczytałam na tym forum) i niestety kilka zielonych mszyc także.
Jak mam je zwalczyć?
Na razie postąpiłam impulsywnie i oderwałam wszystkie zarażone kwiatostany i część liści. Na pewno nie dosięgnęłam wszystkich mszyc... Kwiatek powędrował na balkon, żeby mszyce nie przeniosły się na inne kwiatki w domu.
Drugie pytanie: skąd się biorą mszyce? Mam podejrzenie, bo przyniosłam do domu dwie doniczki z pierwiosnkami/prymulkami, które stały w bezpośrednim sąsiedztwie fiołka afrykańskiego i może to stamtąd?
Jeszcze dodam, że na tych prymulkach nie widziałam ani wylinek ani samych maszyc

(wypowiedź edytowana przez jae 11.maja.2009)

Na początek chciałabym przywitać się ze wszystkimi forumowiczami,wielbicielami fiołków i nie tylko:)
Moja miłość do fiołków afrykańskich zaczęła się dawno temu,kiedy jeszcze będąc w szkole średniej, moja mama przemyciła mi do pokoju piękny okaz.Rósł sobie ku uciesze moich oczu-niestety moja rola na tym się kończyła.
Dzisiaj sama biorę sprawę w swoje ręce. Pierwszy fiołek nabyłam jakiś rok temu (niebieski),później z czasem przybył i drugi (różowy),po jakimś czasie fioletowy,jednak nabyłam go w opłakanym stanie (widać go w tle zdjęcia),musiałam obciąć mu prawie wszystkie liście,zostały tylko trzy,ale po jakimś czasie wziął się w garść i wypuścił nowe listki.Ostatnim nabytkiem jest biały okaz.
Nie mam jeszcze wprawnej ręki,ale na szczęście po ilości kwiatów w jakie obrodzą mniemam,że całkiem przyjemnie im się rośnie.
Mam w planach zdobycie wszystkich dostępnych kolorów i wariacji,po mału do celu.
(zdjęcia niestety z komórki,bo akurat ją miałam pod ręką)