bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Muchołówka czarnieje - dlaczego???
« » bio-forum.pl « Rośliny w domu « Rośliny mięsożerne « Muchołówka «

#1
od stycznia 2007

Załączam zdjecia, na których widac czarniejace liscie mojej muchówki. Ostatnio uciąłem jej kwiat??? - czyli to coś co wyrasta pionowo w górę.
Proszę o rade: czy mam się tym martwic, a jeżeli tak to co zrobić, aby martwić się przestać?
Wydaje się, ze podlewana jest dobrze tzn wodę ma cały czas... stoi w ok. 15 st. a atmosfera wokół niej jest sympatyczna. POMÓŻCIE!!!

fot1

fot2

#1494
od listopada 2005

2007.01.29 09:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Krzysztof - WYLUZUJ!!!...Czernienie pułapek i całych liści jest normalnym zjawiskiem u muchołówki i trwa dokładnie przez cały rok. Wszystko na ten temat znajdziesz w wątku:
https://www.bio-forum.pl/messages/527/9764.html.
Warunek, jeśli przeczytasz wszystko, zo zawarte jest w podrozdziałach. Życzę miłej lektury...

#1495
od listopada 2005

2007.01.29 09:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Jeszcze jedna prośba: po każdym zdjęciu wstaw taki ukośnik \ . Wtedy zdjęcia ustawią się jedno pod drugim i nie będą rozciągały strony. Pozdrawiam

#2
od stycznia 2007

Dziekuje w takim razie za słowa pocieszenie.. lekturę juz zacząłem... :)
Pozdrawiam
Krzysiek,

#1497
od listopada 2005

2007.01.29 19:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
OK...i popraw stronkę klikając w górnym prawym rogu "Edytuj". Pojawi się tekst który pierwotnie redagowałeś. Po tekście daj ukośnik \ , a zdjęcia rozdziel też tym samym ukośnikiem. W ten sposób uporzadkujesz stronkę.

#1527
od listopada 2005

2007.02.06 10:43 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Krzysztof...tym razem uporzadkuję stronkę za ciebie, ale na przyszłość pomiętaj o wprowadzaniu ukośnika \ we właściwe miejsce...
Jak będziesz miał trudności, to pomogę...
Poświcz przy okazji nadawanie - wejdż na stronę:
https://www.bio-forum.pl/messages/7/7.html#POST26632

#2
od marca 2007

2007.03.28 12:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Magdalena (wojenka)
A dlaczego czarnieją mi młode listki??? Zaczynają się robić czarne od gory ale nadal rosną. Coś czuje że pułapka się nie wykształci :(

#1807
od listopada 2005

2007.03.28 14:43 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Oj!!!...Krzysztofie i Magdaleno...ileż ja się napisałem w sprawie czernienia pułapek, a problem ten stale wraca. A wiecie dlaczego?...bo nie ma okazu, na którym by pułapki nie czerniały. Jeśli drażni was ich wygląd, to delikatnie odetnijcie czarną część, pozostawiając wszystko co zielone. U mnie też czernieją, ale usuwam dopiero, kiedy naprawdę muszę. Przypominam więc, że czernienie pułapek to zjawisko wpisane w biologię tej rośliny. Najczęściej czernieją te, które były karmione i to jest prawidłowe. Na ich miejsce wyrastają nowe. Czasem czernieją bardzo młode, które przed okresaem zimowego snu nie zdołały się w pełni wykształcić - chyba tak jest w przypadku muchołówki Magdaleny...

#3
od marca 2007

2007.03.28 18:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Magdalena (wojenka)
Dziękuje bardzo i przepraszam ale zaczęłam panikować, bo moją śliczną dostałam na dzień kobiet i strasznie się o nią martwie :(. A teraz coś jej odwaliło i nie chce amać, ostatnio dałam jej muszke, taką mniam a ona ją olała i mucha poszła sobie het. Moja muchołówka chyba na wegetarianizm przeszła :)

#1814
od listopada 2005

2007.03.28 19:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Z tym wegetariańskim trybem życia muchołówki serdecznie mnie rozbawiłaś...a ja zaraz zadam pytanie: czy ty, albo ktoś z domowników prowokował pułapki dla zabawy żeby się zamykały???... Jeśli tak, to właśnie efekt jest taki, że te pułapki, mimo, że są zupełnie zdrowe nie będą się powtórnie zamykać i łapać muszek, będą właśnie takie leniwe. Już pisałem o tym, że dla zabawy nie prowokujemy rośliny, bo ona w tym czasie zużywa bardzo dużo energii. Jedna pułapka dobrze wykształcona ma zdolność zatrzaskiwania się od 1 - 3 razy. Trzeba cierpliwie czekać na nowe przyrosty. Zapewniam cię, że muszkę potraktują jak najlepszy smakołyk.

#97
od marca 2008

Od siebie dodać mogę, że po skończonym posiłku nie przewracamy roślinki "do góry nogami", żeby jej się odbiło ;)
Odwdzięczy nam się ona bezdźwięcznym pięknym wybarwieniem i nowymi przyrostami, które cieszą oko nie tylko hodowcy, ale też wszystkich gości, którym się naszym okazem chwalimy :)

#148
od lipca 2007

2008.07.02 23:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Szymon (szczympek)
A ja mam inne zdanie :) Mnie nie podobają się pułapki, które coś szamały. Takie jakieś są liche, przynajmniej u mnie.

#8
od stycznia 2009

nie no z tym podnoszeniem muchołówki to przesada ;p
a jeśli chodzi o przyrost pułapek to zależy ponieważ np: zimą to łapki nie rosną ale na wiosne to dopiero zaczynają się rozwijać ponieważ mi wyrosły dwa pędy kwiatowe i miałem to co Krzysztof...

Link do postu:https://www.bio-forum.pl/messages/527/31228.html

Ale jak odciełem pędy to zaówarzyłem że już jedna łapka rośnie...

A co do łapana much to łapka zamyka się ok. 2-3 razy....

Później już obumiera...

u mnie muchołówka już ok. 7 much zaliczyła co mam ją od jesieni i już żadna łapka się nie zamyka,,,


To się rozpisałem... ;)

#1
od stycznia 2009

Mam pytanko. Zamierzam kupić sobie muchołówkę na wiosnę. Zaczęłam rozmyślać już o wszystkim... I moja muchołówka nie będzie miała gdzie zimować.

Czytałam, że można muchołówkę włożyć do lodówki. Czy to prawda? Nie zaszkodzi to jej??

Z góry dziękuje za pomoc. :)
i

#4037
od listopada 2005

2009.01.12 20:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Jeśli kupisz na wiosnę, to zimowanie będzie już zbędne. A z tym wstawianiem muchołówki do lodówki (taka niechcąca rymowanka), to takiej instrukcji na pewno nie wyczytałaś na tym Forum...Owszem, temat był poruszony, ale przytoczonych zostało mnóstwo argumentów na NIE!!!... a dlaczego? - poszukaj i poczytaj...

#2
od lutego 2009

2009.02.05 19:43 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dawid Welzandt (daw723)
jak wyciąc pęd żeby nie wyrastał znowu? prosze o odpowiedź

(wypowiedź edytowana przez daw723 05.lutego.2009)
i

#4063
od listopada 2005

2009.02.06 01:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Sprecyzuj pytanie!!!
Odcięty pęd kwiatowy traci swą aktywność i nie osłabia rośliny, a to, że rośnie nadal?...no cóż zdarza się, więc jeśli uważasz, że jest zbyt długi, ciąć go powtórnie. Natomiast nie masz na to wpływu, czy po pierwotnym odcięciu (zbyt wysoko) pęd kwiatowy będzie rósł nadal...

#3
od lutego 2009

2009.02.06 09:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dawid Welzandt (daw723)
a jak obetne maały pęd to nie będzie odrastać? I czy moge go obciąć?



(wypowiedź edytowana przez daw723 06.lutego.2009)

#215
od marca 2008

Pęd to nie ogon salamandry :) Jak się odetnie, to jest odcięty i nie rośnie dalej. Możliwe jednak, że za jakiś czas roślina wypuści nowy pęd kwiatowy. Pęd kwiatowy odcinamy możliwie blisko podłoża, możliwie szybko zauważony, o czym było już pisane niejednokrotnie. Wystarczy poczytać.
PS - to akurat dział o czernieniu muchołówek, a nie o pędach kwiatowych (o których było już NIEJEDNOKROTNIE swoją drogą wspominane ) ;)

(wypowiedź edytowana przez greendalf 06.lutego.2009)

#4
od listopada 2008

mam pytanie, Dlaczego jak moja muchołówka wypuszcza młode liście to na końcach są czarne, uschnięte zawiązki pułapek??
prosze o pomoc

#216
od marca 2008

Prawdopodobnie dlatego, że mamy zimę. Wg obecnej wiedzy dzień jest wtedy krótszy, a temperatura niższa. Muchołówki łączą te dwa fakty i postanawiają wtedy "odpocząć" co objawia się ogólnie rzecz biorąc rachitycznym wyglądem, a między innymi czernieniem.

#32
od października 2008

2009.02.13 11:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin Motyka (xiaze)
dokładnie to samo co Daniel zauważyłem u swojej, jeszcze 2 tyg lutego i będe kończył jej zimowanie...

#35
od października 2008

2009.03.08 18:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin Motyka (xiaze)
1 tydzień powrotu muchołówki do życia; została jej pamiątka po zimie - jedna pułapka choć na oko wygląda na zdrową, ma obumarłą tą część z "rzęskami", wydaje się ze i tak nic z niej już nie będzie, może by tak spróbować rozmnożyć wegetatywnie?
i

#4082
od listopada 2005

2009.03.08 19:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Do rozmnażania wegetatywnego wybieramy części roślin całkowicie zdrowe!!!
Rozmnażanie wegetatywne jest o wiele trudniejsze od podziału bulwy. Przedstawiona przez ciebie pułapka to nie objaw choroby, lub ujemnych skutków zimy. Pułapka tylko straciła swoją aktywność do polowania. Poza tym nic jej nie dolega...

#36
od października 2008

2009.03.08 21:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin Motyka (xiaze)
czyli nie należy jej usuwać a zostawić taką jaka jest?

PS: miałem na myśli to żeby ją obciąć całą i spróbować ukorzenić w wilgotnym żwirku...

(wypowiedź edytowana przez xiaze 08.marca.2009)

#219
od marca 2008

Osobiście bym zostawił, bo to naturalny proces czernienia. Obumiera powoli. A muchołówki mają w zwyczaju (jak z resztą większość roślin zielonych) obumierać "od końca" - od najodleglejszych części rośliny, do korzenia, skąd cały czas mają napływ substancji odżywczych. Dlatego korzenie obumierają ostatnie i dlatego nie należy "stawiać krzyżyka" na roślinie, która z zewnątrz obumarła.
Bywa tak, że odradza się ona, bo "z wierzchu" niby nic już nie ma, ale system korzeniowy cały czas funkcjonuje i "pompuje" składniki potrzebne do wzrostu.
Dla przykładu : swoją kapturnicę przysuszyłem za bardzo i praktycznie aż do podłoża wszystkie kielichy uschły, ale po ponownym odpowiednim podlewaniu i przycięciu wszystkiego co uschło, po niedługim czasie odrodziły się pułapki, rosły wręcz jak na drożdżach i po jakimś czasie roślina była jeszcze bardziej okazała niż wcześniej.
Wracając do Twojej sytuacji. Muchołówka jest po zimowaniu, straciła praktycznie wszystkie części zielone i z pewnością straci i tą ostatnią pułapkę, ale nie odcinałbym jej, w celu próby rozmnożenia (ratowania) rośliny. Dni robią się coraz bardziej słoneczne i możliwe, że ta odrobina energii z fotosyntezy ostatniej zielonej części, posłuży jako "rozrusznik" dla podziemnej części roślinki, która przy odrobinie szczęścia rozpocznie produkcję nowych przyrostów i wróci do formy... Pozdrawiam i życzę dużo słonka i cierpliwości :)

#37
od października 2008

2009.03.08 22:29 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin Motyka (xiaze)
ok, mnie nie przeraża obumieranie pułapek, wiem że to naturalny schemat :)

porostu zauważyłem taka prawidłowość ze jak już łapka zaczyna żółknąc potem czarnieć to na pewno prędzej czy później odpadnie :P ...dlatego chciałem z tego zrobić odrobinę pożytku i zaryzykować rozmnożenie, ale teraz już wiem więcej. Dzięki za rady :)

#1
od maja 2009

A ja zapytam z innej beczki..... Po zimowaniu w piwnicy (ok. 8-10 C) przez 2 miesiące wyniosłem swoje potwory na świat ;) Było to 20 marca. Wiadomo, odciąłem stare listki itp, stoi na oknie lub na świeżym powietrzu. No i nic się nie dzieje! Wypuszcza małe listki z zaczątkami pułapek które natychmiast czernieją i cały wzrost zostaje zahamowany bez rozwoju pułapek :( Myślałem że to od słońca i stawiałem je w cieniu i efekt ten sam.... Wypuściły nawet łodygi z kwiatami które tez oczywiście zczerniały i rozwój stanął. Myślicie że powinienem je przesadzić do świeżego torfu? A jeśli nie to co robić....? Dwa miesiące po zimowaniu i nic nie rośnie..... Zaznaczam że liście są zielone tylko "końcówki" tzn zaczątki pułapek czernieją zanim się rozwiną.

#9
od maja 2009

2009.05.21 14:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Tomasz Bugajski (tomek333)
To naturalne jeszcze "chwila" i zacznie puszczać normalne pułapki :)

#3
od maja 2009

"chwila" to dość szeroki termin ;) Wiadomo że ich nie wyrzucę ale coraz bardziej mnie to martwi... Póki co zamówiłem torf i je poprzesadzam póki się nie rozwinęły. Może to coś pomoże. W sumie ten torf w którym rosną zaczął mprzypominać jakąś maź a'la błoto, ale nie takie jakie było przed zimowaniem. Ale skoro twierdzisz że mają rosnąć to mnie pocieszyłeś i moje niecierpliwe oczekiwanie znacznie się rozluźniło :)

#2
od września 2010

ja kupiłam muchołówkę i wiozłam ją do domu rowerem w reklamówce. i jak ją kupowałąm to puułapki były otwarte a jak do domu przyjechalam to połowa byla zamknięta. czy mogło jej się cos poważnego stać??
i

#5067
od listopada 2005

2010.09.06 22:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
W czasie transportu pułapki zostały podrażnione wstrząsami i to spowodowało ich zamknięcie. Potrzeba kilka dni na aklimatyzację. Nic twojej muchołówce nie będzie...

#1
od listopada 2021

2021.11.24 15:36 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mateusz Murach (muraszek)
Z tego co wyczytałem to o ile wypuszcza nowe liście powinno być z nią ok. Mam kilka muchołówek i szczerze mówiąc to od kiedy poświęcam im mniej uwagi lepiej rosną :D Fajny materiał o tym jest na stronce https://mucholowki.pl
« » bio-forum.pl « Rośliny w domu « Rośliny mięsożerne « Muchołówka «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji