Kiedy byliśmy w muzeum w Doncaster zostaliśmy poinformowani, że warto odwiedzić tytułowe miejsce. Pojechaliśmy tam następnego dnia. Zebrało się materiału na serial złożony z ośmiu odcinków. Na początku trzeba było dojść na dworzec autobusowy. Po drodze na Market Place trwała impreza. Uczestnicy nie byli roślinami, ale zasłużyli na kilka zdjęć. Ot, miejski folklor.
Pod murkiem zauważyłem mak lekarski - Papaver somniferum.
Towarzystwa dotrzymywał mu wilczomlecz ogrodowy - Euphorbia peplus.
Osiągnęliśmy skrzyżowanie. Cusworth Ln jest na wprost. Nią dojdziemy do celu. Na prawo ulica zmienia nazwę. Od teraz to będzie Black Ln.
W drodze do parku mijamy prusznika - Ceanothus w postaci służącej do testowania możliwości aparatów fotograficznych.
Oto okazałe wiśnie piłkowane - Cerasus serrulata.
Oto budleja Dawida - Buddleja davidii.
A teraz coś trywialnego. Oto mlecz zwyczajny - sonchus oleraceus.
Oto bielik krzyżowych - Albugo candida na taszniku pospolitym - Capsella bursa-pastoris.
I jeszcze ślaz dziki - Malva sylvestris.
Wśród roślin pojawia się tam wilczomlecz sosnka - Euphorbia cyparissias.
Oto kolejna kępa czerwonej waleriany - Centranthus ruber.
Na drugim zdjęciu z mchami na murze widać Cirriphyllum sp. Na takich murach można by wiele różnych mchów zobaczyć, jest też wygodnie fotografować.
Dziękuję za uważne obejrzenie.