Od pewnego czasu zauważyłam na liściach moich fiołków białe kropeczki. Do wczoraj byłam przekonana, że to opadający z kwiatków pyłek. Dziś postanowiłam przyjrzeć się temu bliżej i z przerażeniem dostrzegłam, że to coś ma odnóża: (
Proszę o pomoc.
Co zaatakowało moje fiołki i jak mam to zwalczać?
Nie chcę stracić moich pięknie kwitnących roślin.
Wyglada na wylinki mszyc... Jesli tak, to mszyce byly ale czy sa dalej...? Poogladaj dokladnie roslinke :) pozdrawiam
Oglądać mogę, tylko czego mam szukać?:-)
Jesli sa takowe to mszyc... Jesli tylko obserwujesz to co na fotce to nie ma sie juz czego obawiac :)
Dziękuję Wojtku za informacje.
Znalazłam u siebie podobne wylinki. Z tym, że ja widzę również mszyce. Na dodatek przelazły na cambrię. Czy zwalczać je tak samo na każdym z kwiatów?
Z góry dziękuję za porady:-)
Witam wszystkich i proszę o pomoc!
Nie wiem co dzieje się z moim fiołkiem afrykańskim, pojawiły się na jego liściach plamy, wygląda to w tej chwili tak jak na zdjęciu.
Czy ktoś może wie co to za choroba i dlaczego tak się dzieje? Fiołek stoi na parapecie po stronie gdzie światło dzienne jest rozproszone. Pod parapetem stoi kaloryfer, temperatura nie przekracza raczej 25stopni ale może mu za ciepło? Podlewam go na spodeczek tak ze dwa razy w tygodniu.
Proszę niech ktoś mi coś poradzi, nie zajmowałam się do tej pory kwiatami i nie wiem co zrobić
Z góry dziękuję!
Asia
To mi wygląda na jakąś chorobę grzybową. Najlepszej dorady w tym przedmiocie udziela nasz Wojtek Pusz. Ważne jest, żeby tu zajrzał...
kupiłam pałeczki grzybobójcze. czy powinnam wyciąć chore liście? i czy dobrym pomysłem jest przesadzenie fiołka?
(wypowiedź edytowana przez kiri 31. marca. 2009)
Raczej tak, bo gdyby to były rzeczywiście porażenia grzybowe, jak mniemam, to wkrótce może dojść do porażenia pozostałych liści. W każdym razie pałeczki na pewno nie zaszkodzą...
Przesadzenie fiołków do nowej ziemi też dobry pomysł...
obcięłam, przesadziłam, zapałeczkowałam i... zobaczymy. biednie teraz wygląda taki goły, prawie wszystkie liście miały te plamy: ( nie wiem czy jeszcze jakoś się uratuje. dziękuję za rady!
Zagląda, zagląda Marku :) Jak tylko znajduje czas :)
Joanno - wygląda to raczej na objaw spowodowany jakimś czynnikiem "martwym" np. przeciąg przy otwieraniu okna, poparzenie słoneczne, uszkodzenia na wskutek zbyt dużego nawożenia... Ale to tylko moje dywagacje bo ze zdjęcia ciężko cokolwiek stwierdzić... Dobrze zrobiłaś, że odciełaś liście... Jeśli objaw będzie dalej się pojawiał to wtedy zastosuj coś bardziej radykalnego niż pałeczki czyli fungicyd np. Topsin M 500 SC... Tani, a skuteczny :)
Pozatym przeaanalizuj czy "coś" lub "ktoś" mógł wywołać taki, a nie inny objaw... U mnie ostatnio zaczął Fissus zamierać w kuchni... Nie wiedziałem zbytnio dlaczego, aż przy kolejnym smażeniu frytek w frytkownicy zauważyłem, że opary oleju przy otwartym oknie zamiast do okna lecą wprost na roślinę...
pozdrawiam