Bywając w Skawinie w końcu znalazłem chwilę czasu aby odwiedzić tutejszy park miejski. Parki zawszą są wizytówką miast i po ich wyglądzie nierzadko ocenia się całokształt. Ta chwila pobytu była na tyle długa, że powstał serial złożony z trzech odcinków. Po pierwsze do parku wchodzimy przez bramę.
Z drzew zauważyłem klon zwyczajny - Acer platanoides.
Na ziemi leżał liść topoli - Populus. sp. sp. Prawdopodobnie jest to topola czarna - Populus nigra, ale 100% pewności brak.
Sporą domieszkę w drzewostanie stanowi robinia akacjowa - Robinia pseudoacacia.
Idę dalej, kieruję się ku zbiornikowi wodnemu. Mam zamiar go obejść. Poruszamy się w kierunku północnym. Zbiornik to starorzecze Skawinki.
Na wodzie unoszą się liście. Nie wnika czy to grążele - Nuphar czy tez grzybienie - Nymphea.
Tutaj mamy mieszankę. Oto szczaw lancetowaty - Rumex hydrolapathum splótł się z kosaćcem żółtym - Iris pseudoacorus.
Nad wodą nachylają się wierzby białe - Salix alba.
Idę dalej. Oto gałąź klonu zwyczajnego - Acer platanoides z jeszcze zielonymi liśćmi.
Dalej mamy wierzbę kruchą - Salix fragilis.
Oto kolejna topola. Tym razem stawiam na szeroko pojętą topolę kanadyjską - Populus x canadensis. I jej liście poraża mączniak - Erysiphe adunca.
W tym odcinku przede wszystkim obchodzę zbiornik wodny. Przy jego północnym krańcu mijam dąb szypułkowy - Quercus robur.
Oto zanurzona w wodzie złamana wierzba krucha - Salix fragilis. Takie przypadkowe instalacje podnoszą walory estetyczne parku.
Stokrotka pospolita - Bellis perennis jest w tej okolicy porażana przez rdzę, prawdopodobnie Puccinia lagenophorae.
(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 03. marca. 2020)