Prawdopodobnie lipa japońska.
A czy nie lepiej nasze rodzime?
Ja się obawiam, że jest to lipa drobnolistna. Krymska (czy dasystyla, czy caucasica) powina mieć ponoć silnie błyszczący wierzch, charakterystycznie drobno ząbkowaną krawędź. Nie dostrzegam tych cech. Jest za to charakterstycznie wyciągnięty wierzchołek. Szerokolistną bym wykluczył, ona ma charakterystyczną szorstkość (związaną z omszeniem) w dotyku, te liście są zaś gładkie i raczej delikatne. Ale muszę postawić pytanie, czy w związku z faktem, iż sadzonki są bardzo młode, prawdopodobnie 2-3 letnie, liście które wypuszczają mogą mieć inne cechy niż roślin dorosłych?
Generalnie u lipy drobnolistnej w kątach nerwów występują rude kępki włosków. Na zdjęciach tego nie widać ale jak Pan wspomniał powyżej młode egzemplarze mogą być odmienne od dorosłych. Ta odmienność może mieć istotne znaczenie. U wielu gatunków roślin różnice te są nieraz bardzo duże.
W tym fotoreportażu - [bf#1241334] - pokazałem podobną lipę, posadzoną w Mysłowicach, którą też uznałem za Tilia japonica. Stąd moje przypuszczenie. Jedną z zalet tego gatunku ma być bardzo wczesne kwitnienie. Wiem to od zaprzyjaźnionego pszczelarza z Pawłowa, dziś dzielnicy Zabrza, który w Miejskim Ogrodzie botanicznym w Zabrzu pokazywał te drzewka uprawiane w doniczkach. Zalecał je do takiej uprawy na przykład na tarasy i balkony.