bio-forum.pl

Archiwum 2007

bez logowania - można przeglądać

od cze.2007
#0

1. Archiwum 2007
8.cze.07 19:04
Asia "asiagg"

Mam takie pytanie, moja roślina straciła kwiaty i nie wiem, czy mam tę łodygę odciąć, czy zostawić.

I co mam zrobić, żeby znów wypuściła kwiaty. Martwię się, że może to jest czymś spowodowane, a może tak ma być.

Proszę o pomoc, co mam robić, jak o nią zadbać.

Z góry dziękuję,

pozdrawiam :)

od sie.2010
#0

2. Archiwum 2007

Ja też mam problem z moją roślinką. Dwa dni temu kupiłam roślinę, a po nocy kwiatki zwinęły się, zmarszczyły i pewnie już się nie da ich uratować. A szkoda, bo są piękne. Może ktoś ma więcej doświadczenia w hodowli storczyków. Proszę o poradę.

od sie.2006
#0

3. Archiwum 2007

Witaj!

Napisz, jaki gatunek, a postaram się odpowiedzieć - to baaaardzo istotne :)

Ewentualnie daj fotkę, a powiem Ci, jaki gatunek;-)

(wypowiedź edytowana przez Alberciarz 08. czerwca. 2007)

od sie.2006
#0

4. Archiwum 2007

Witaj na forum Magdo!

Również postaram się Tobie pomóc. Mam nadzieję, że wiesz, jaki to gatunek ( jak nie, to daj fotkę) i że nie kupowałaś w hipermarkecie... :)

od sie.2010
#0

5. Archiwum 2007

Bardzo mi przykro, ale pomimo moich starań zmniejszenia zdjęcia do minimum jest jeszcze za duże do przesłania, więc postaram się jak najbardziej obrazowo przedstawić problem i opisać roślinkę. Płatki są białe z żółtym środkiem, listki mięsiste, zdrowe. I niestety kupiłam roślinkę w dużym sklepie z dekoracją wnętrz. A mój problem opisałam wyżej.

od sie.2006
#0

6. Archiwum 2007

Obstawiam, że jest to Phalenopsis - porównaj z fotkami w Internecie.

Phalenopsisy kwitną nawet do około 6 miesięcy, więc nie jest możliwe przekwitanie w tak krótkim okresie. Niestety kwiaty kupowane w dużych sklepach zwykle pochodzą z masowej produkcji, często dla lepszego kwitnienia są doświetlane światłem sztucznym, a transport z miejsca produkcji na miejsce sprzedaży, a także często długotrwałe "oczekiwanie na klienta" źle wpływają na kondycję rośliny. Dlatego przestrzegam przed kupowaniem w takich miejscach - rośliny naprawdę zadbane i dobrej kondycji można kupić w sprawdzonych centrach ogrodniczych, polecanych kwiaciarniach, z dużym obrotem roślin. Aktualnie możesz tylko starać się, aby Twój storczyk się zaklimatyzował. Postaw go w miejscu jasnym, lecz bez bezpośredniego słońca, absolutnie nie nawoź. Częstym błędem przy Phalenopsisach jest również zbyt częste podlewanie, z którym należy się bardzo ograniczać. Być może gdybym miał fotkę mógłbym powiedzieć coś jeszcze więcej. Przesyłam Ci link dotyczący pomocy do wklejania fotek na forum:

[bf#54347]

Czeam na odpowiedź od Ciebie, Asiu :)

od cze.2007
#0

7. Archiwum 2007
8.cze.07 23:34
Asia "asiagg"

Witaj Albercie

mój storczyk to prawdopodobnie Phalenopsis nie moge dac zdjęcia bo wszystkie kwiaty opadły i została sama łodyżka i nie wiem co z nią zrobić czy obciąć czy zostawić. nie wiem dlaczego kwiaty odpadły ale myślę że za dużo wody miały bo miały w podstawce zawszę wodę czy to źle??

proszę o odpowiedz i pomoc dziękuję z góry :)

od paź.2006
#0

8. Archiwum 2007
9.cze.07 00:22
Beata "beata_ks"

Po przekwitnięciu łodygę przycinamy nad trzecim węzłem.

Co do podlewania - ja podlewam jak ma bardzo sucho - teraz, latem, raz na ok. 10 dni. Robię to tak, by woda przelała doniczkę, a po 2 godzinach wylewam nadmiar wody w pojemnika.

Nawożę raz na 2 tygodnie.

Kilka razy w tygodniu wystawiam go z pojemnika, by korzenie przez prześwitującą doniczkę " dostały " światła.

Orchidea potrafi odpoczywać nawet do 8 miesięcy i dopiero wtedy wypuści nowe kwiaty.

pozdrawiam

(wypowiedź edytowana przez beata_ks 09. czerwca. 2007)

od sie.2006
#0

9. Archiwum 2007

Asiu!

NIE obcinaj łodyżki, ponieważ Phalenopsisy często mają zdolność do regeneracji na starej łodyżce i do wypuszczania na niej pąków, lub nowego pędu kwiatowego.

Bardzo źle, że roślina jest cały czas w wodzie - TO NIEDOPUSZCZALNE! Phalenopsis to epifit, wystarczy, że będzie miał lekko wilgotne podłoże. Jeżeli posadzony jest w doniczce przeźroczystej podlewamy tylko wówczas, gdy korzenie wewnątrz doniczki zmieniają barwę z zielonej na szarą. W wodzie nie może stać absolutnie, bo to zabija roślinę!

Beato! Oleander...? Przycinanie nad trzecim węzłem??? To nie w Phalenopsisach;)...

od paź.2006
#0

10. Archiwum 2007
9.cze.07 12:59
Beata "beata_ks"

Absolutnie nie zgadzam sie, że orchidea ma mieć stale wilgotne podłoże. Wszyscy specjaliści i znawcy podlewają gdy podłoże jest suche.

Nie widziałam orchidei w innej doniczce, niż przeźroczysta, no, chyba że ktoś w domu przesadzi. Jakiś sens muszą mieć te prześwitujące doniczki.

Wszyscy, którzy od lat hodują te kwiaty, po przekwitnięciu przycinają nad trzecim węzłem.

Mojego traktuję tak, jak napisałam i już wypuszcza nową łodygę, nie wspomnę o liściach i korzeniach. Stoi w wodzie tylko troszkę, by pobrał wodę, która przelatuje przez jego podłoże. Stać w wodzie ciągle nie może.

Ogólnie jest zasada jak u zamiokulkasa - lepiej za sucho niż za mokro.

od sie.2006
#0

11. Archiwum 2007

Beato, czyżbyś myliła gatunki? Obcinanie łodygi to przy Vandowatych, przy Dendrobium phalenopsis (gatunek), Cymbidium i innych nie powtarzających kwitnienia na łodydze. Przy Phalenopsisach absolutnie nie obcinamy łodygi kwiatowej bez jej naturalnego obumarcia, gdyż ma zdolność do regeneracji. No chyba, że ktoś chce czekać na nowy pęd od liści i pozbawić roślinę możliwości zakwitnięcia na starym pędzie - a proszę bardzo, przycinaj.

Doniczki przeźroczyste są tylko przy Phalenopsisach. Przy innych nie, gdyż nie ma potrzeby kontrolowania stanu korzeni na bierząco. Tak więc np. Cymbidium, większość Dendrobium, Cattleye, Ludisie sadzi się zazwyczaj do zwykłych doniczek.

A stać w wodzie nie może oczywiście. Ale dobrze jest, gdy wilgoć osiada sie na ścianach doniczki i wtedy możemy mówić o lekkiej wilgotności. Jeżeli Phalenopsis ma odpowiednią wilgotność, jego korzenie są lekko zielone.

od lis.2006
#0

12. Archiwum 2007

Zgadzam się całkowicie z Beatą ja też przycinam pędy nad trzecim węzłem i kwitną prawie bez przerwy. "Topię" Je co jakiś czas kiedy liście zaczynają się lekko marszczyć (zanurzam całą doniczkę w letniej wodzie na piętnaście minut). Co drugie, trzecie topienie jest z nawozem do storczyków. Stoją w osłonkach na dnie których jest żwir zalany wodą i podstawek do góry dnem. Cała piątka jest w świetnej kondycji.

od paź.2006
#0

13. Archiwum 2007
9.cze.07 14:50
Beata "beata_ks"

Albercie, radziłabym dokładnie czytać, co piszę a nie niepotrzebnie krytykować.

Gdzie napisałam, że należy obcinać łodygę? Napisałam wyraźnie: "łodygę przycinamy nad trzecim węzłem ".

a oto cytat ze strony o storczykach www.storczyki.org.pl[storczyki.org.pl]:

".... nie ma znów tak wiele możliwości eksperymentowania z pędem kwiatowym phalaenopsisa, który właśnie przekwitł. I to co się z nim zrobi, tak naprawdę nie ma wielkiego znaczenia. Jeśli się go zostawi, to albo uschnie i wtedy nie będzie problemu, co z nim zrobić, albo będzie się sukcesywnie wydłużał, wydając na końcu kolejne kwiaty. Jeśli go przytniemy (zwykle, ale nie koniecznie) nad 3 węzłem, to jest szansa, że wypuści z niższego węzła nowy pęd kwiatowy, albo keiki.... "

Keiki to młodziutkie storczyki wyrastające nieraz na starej łodydze.

Tak więc, Asiu i Katarzyno - odsyłam do podanej strony. Tam są sami hobbyści storczyków i jest mnóstwo porad co do hodowli. Ważnych porad, bo sprawdzonych przez hodowców.

No właśnie, Janie, topienie jest bardzo skutecznym sposobem podlewania, bo woda przelatuje przez korę.

pozdrawiam

od cze.2007
#0

14. Archiwum 2007
9.cze.07 14:52
Asia "asiagg"

ja nie będę obcinać łodyżki zobaczymy co z tego będzie mam nadzieje że zacznie kwitnąć. A wodę wylałam z podstawki już wczoraj i nie będę już tak robić kiedyś ktoś mi powiedział ze orchidea powinna mieć cały czas wodę w podstawce widocznie się myliła to osoba. a co do korzeni to są zielone a liście mięsiste i zdrowe tylko na jednym liściu jest jakaś plamka i nie wiem co to może by.

Czytałam na jakieś stronce o storczykach i pisze tam tak jak mówi Albert że nie przycina się łodyżki w Phalenopsisach wiec tego nie będę robiła.

pozdrawiam serdecznie :)

od paź.2006
#0

15. Archiwum 2007
9.cze.07 15:01
Beata "beata_ks"

Albert pisze o ucinaniu, nie o przycinaniu. Jak przytniesz to i tak łodyga zostaje.

od sie.2010
#0

16. Archiwum 2007

Nareszcie mogę pokazać swój kwiatek i zapytać się jeszcze raz, co mu dolega? Dodam, że dzisiaj te pomdlałe kwiatostany po prostu pospadały. Kwiatek kupiłam w środę. Nie podlewam obficie.

od sie.2006
#0

17. Archiwum 2007

Nie zawsze przycinanie nad trzecim węzłem daje oczekiwane rezultaty. Zawsze można przyciąć tam, gdzie widać, że obumiera, wszak może wypuścić nowy pęd nawet nad trzecim węzłem - przecież nie jest określone, że wypuszcza nowe pędy tylko do trzeciego węzła... Chyba, że aż tak bardzo zależy nam na estetyce. Tak jak pisałem wcześniej często na starej łodydze rodzą się nowe pąki i chociażby dla przyjemności ich kwitnięcia możemy zostawić łodygę. Na wzrost rośliny nie ma to zbyt wielkiego znaczenia (z wyjątkiem odrostów bocznych oczywiście).

od paź.2006
#0

18. Archiwum 2007
9.cze.07 17:05
Beata "beata_ks"

Magdaleno, za tydzień będzie bez kwiatków, tak, jak mój pierwszy storczyk. Kupiłam tam gdzie zawsze, w zaufanej kwiaciarni ale i tak padł.

Nie zaaklimatyzował się, skrajnie inne warunki i taki efekt. Według mnie nie ma dla niego ratunku, musisz poczekać do następnego kwitnienia.

Nie martw się, koleżanka z trzema tak miała - co jeden opadł to kupowała następny. Teraz ma 3 łyse i czeka na kwitnienie.

od paź.2006
#0

19. Archiwum 2007
9.cze.07 17:10
Beata "beata_ks"

Niech każdy Albercie robi, jak chce ale nie wmawiaj mi że całkowicie ucinam łodygę i do tego namawiam innych. Ucinam nad trzecim kolankiem bo nie chcę by był zbyt wysoki. Sprawa gustu. Ale NIE UCINAM DO ZERA, CO SKRYTYKOWAŁEŚ i wypadałoby napisać głupie przepraszam, bo źle przeczytałeś.

od sie.2006
#0

20. Archiwum 2007

Faktycznie, nie zrozumiałem Cię należycie, za co SERDECZNIE PRZEPRASZAM!

Sprawę obcinania łodygi uważam za rozwiązaną, gdyż każdy ma swoje racje i robi jak chce.

od cze.2007
#0

21. Archiwum 2007
18.cze.07 17:55
Asia "asiagg"

Jaki jest najlepszy nawóz do Phalenopsisach

i jak często powinno sie nawozić?

od lis.2006
#0

22. Archiwum 2007

Nie należy stosować ciągle tego samego nawozu do storczyków, trzeba co jakiś czas zmieniać producenta ze względu na różne proporcje składników. Częste nawożenie powoduje zasolenie korzeni i ich obumieranie. Ja osobiście zmniejszam zalecaną dawkę o połowę. Zerknij wyżej przeczytasz jaką stosuję metodę + oczywiście zraszanie nawozem liści czego tam nie podałem.

od lip.2006
#0

23. Archiwum 2007

wlasnie kupiłem sobie storczyka o nazwie "sabotek". Troche czytalem o jego uprawie i kilka informacji jest sprzecznych: 1. Czy roslinke nalezy rano zrasać wodą czy nie? 2. Czy roslinka może stać przy poludnowym oknie tylko na połce nie na parapecie. Z gory dziekuje za porade :)

od sie.2006
#0

24. Archiwum 2007

Paphiopedilum nie wymaga codziennego zraszania wodą. Kranówa zawiera nierozpuszczalne związki, które mogą zaszkodzić liściom rośliny - nie jest to co prawda tak istotne jak np. przy Vandach, lecz po co robić sobie kłopotu. Czasem możesz opryskać wodą przegotowaną, lub inną miękką. Storczyk ten lubi jasne stanowiska. Jeżeli na tej półce jest jasno ( lub chociaż w miarę :)), stanowisko się nadaje :)

od cze.2007
#0

25. Archiwum 2007
27.cze.07 18:49
Paulina "paulina_vXPb"

Mam dwa "storczykowe" pytania. Pierwsze dotyczy popularnych phalaenopsisów. Półtora roku temu dostałam taki egzemplarz, kwitł bardzo długo, pięć miesięcy. Łodygę obcięłam, gdy wyschła, bo przez myśl mi nie przyszło, że może jeszcze "się przydać". W ciągu roku, jaki minął od przekwitnięcia, zdążyłam storczyk przesadzić do większej doniczki (bo z poprzedniej wręcz wypadł), liści wciąż przybywało. Na wiosnę zaczęłam dodawać do wody trochę odżywki (raz na tydzień). Od pewnego czasu storczyk przestał wydawać nowe liscie i nadal nic nie zapowiada, aby miał zamiar powtórzyć kwitnienie. Czy to "normalne"? Jest szansa, by jeszcze kiedyś zakwitł?

Druga sprawa - dostałam kilka dni temu dendrobium phalaenopsis. Z opisów w internecie wynika, że nie jest łatwe w hodowli. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie? Jak mogę w warunkiach mieszkalnych (budowanie szklarni i kupowanie drogich urządzeń nie wchodzi w grę) zapewnić np. wilgotnośc powietrza? Będę wdzięczna za każdą poradę.

od sie.2006
#0

26. Archiwum 2007

Twój Phalenopsis powinien wydać pęd kwiatowy. Skoro nie wydaje już liści, powinno to nastąpić niedługo.

Dendrobium phalenopsis wcale nie jest trudne w hodowli. Co prawda w naturalnych warunkach wilgotność utrzymuje się na wysokości ok. 70%, lecz zadowala się także wilgotnością 50%. Podwyższając wilgotność można zastosować keramzyt. Poczytaj:

orchidarium.pl

Pozdrawiam :)

(wypowiedź edytowana przez Alberciarz 27. czerwca. 2007)

od mar.2007
#0

27. Archiwum 2007
zdjęcie

Dendrobium phalaenopsis kocha słońce, może stać na oknie południowym lub zachodnim, w takich warunkach najlepiej kwitnie i się rozwija, choć podczas upałów liście mogą lekko zżółknąć. A oto jedno moje dendrobium

od mar.2007
#0

28. Archiwum 2007

Phalaenopsis pewnie jest jakąś oporną w kwitnieniu odmianą. Aby zmusić roślinę do kwitnienia, proponuję w okresie jesiennym roslinę przez 5-6 tygodni przetrzymać w zimnym pokoju (16 - 17 st. C, co zmusi ją do wydania pędu kwiatostanowego, gdyż większość storczyków wykazuje reakcję termoindukcyjną. I uwaga do poprzednich wypowiedzi, korzenie nie zasalają się a jedynie podłoże i storczyki podlewane twardą ale odstałą wodą też doskonale rosną i kwitną!!!!! Wiem to z praktyki!!!!!!!!!!!!!

od cze.2007
#0

29. Archiwum 2007
28.cze.07 12:12
Paulina "paulina_vXPb"

Albercie, dziękuję za ciekawy link (piękna galeria), jestem już po lekturze, zrobiłam "notatki" :)

Tomaszu, mam nadzieję, że coś takiego zobaczę kiedyś we własnym domu :) Jak na razie moja roślinka ma trzy psudobulwy: jedną niedużą (kiedyś kwitła, bo jest obcięta łodyżka), jedną większą, wlaśnie kwitnącą, i małą, z której może będzie radość w następnym sezonie. I coś małego wybija z podłoża.

Akurat mieszkanie mam jednostronne - okna na zachód. Co do przechłodzenia phalaenopsisa, to chyba mu takie coś zorganizowałam, stał na chłodnym parapecie. Zaczynam się zastanawiać, czy może nie buntuje się po wiosennym przesadzeniu - kupiłam "ziemię do storczyków epifitycznych", ale wydaje mi się ona podejrzanie "ogrodowa", widzę jak długo trzyma wilgoć i jest dość zbita. Co będzie lepsze - zostawić go w tej ziemi czy wymienić podłoże na jakieś bardziej przepuszczalne? Nie chciałabym teraz "przedobrzyć"...

Czy ktoś mógłby mi polecić jakieś centrum ogrodnicze w Warszawie lub Trójmieście, gdzie można się zaopatrzyć w "storczykowe" artykuły (porządne podłoża itp)? Pozdrawiam

od sie.2010
#0

30. Archiwum 2007

Czarny scenariusz Beaty się sprawdził i mój storczyk jest "łysy". Proszę, poradźcie mi jak teraz sie nim zaopiekować, aby doczekać kolejnego kwitnienia. Jak jest z tym przycinaniem gałązek?...

od lis.2006
#0

31. Archiwum 2007

Phalaenopsisy są epifitamii w naturze posiadają tylko deszczówkę do dyspozycji. Korzenie ich pokrywa welamen taka gąbczasta warstwa. Zadaniem jej jak gąbki jest zatrzymywanie wody. Woda twarda posiada sole wapnia które skutecznie zapychają tę gąbkę tworząc skorupę. Dlatego lepsza jest woda gotowana niż tylko odstana. Wiem to z praktyki i literatury fachowej.

od lip.2006
#0

32. Archiwum 2007

kolekcja powiekszyła sie o 3 kolejne okazy storczyków. I mam kilka pytań z nimi związanych: 1 to Phalaenopsis - czy on prawidłowo rośnie, ma bardzo luźne podłoże - był kupiony w serwisie wysyłkowym i moze troche sie wysypało i jak trzeba go podlewać - trzymać w wodzie przez chwile czy podlać z butelki czy konewki?

2 to Dendrobium nobile - czy tak ma byc widoczny system korzeniowy czy w czasie transporu roslinka troche ucierpiała?

3 to Ludisia discolor - rośnie troche krzywo i bede musiał go przesadzić do większej doniczki - czy kora drobnomielona taka jak w Phalaenopsis bedzie prawidłowym podłożem?

I takie ogólne pytanie - czy zachodnie okno bedzie dla nich dobrym stanowiskiem i czy podlewać nalezy dopiero kiedy na podłożu nie bedzie juz widać sladów wody???

od sie.2006
#0

33. Archiwum 2007

1. Z Phalaesopsisem raczek wszystko jest OK. Tylko troszkę korzeni w złym stanie. Gdy bryła korzeniowa będzie przeschnięta, możesz go wstawić do jakiegoś naczynia, przelewając bryłę korzeniową - na jakieś kilkanaście minut, do godziny. Najlepsza woda miękka - deszczówka, destylowana, z filtra RO, uzyskana metodą żywic jonowymiennych, czy przegotowana i odstana.

2. Nie zauważam problemów z Dendrobium nobile. Tu także należy podlewać po przeschnięciu korzeni.

3. Ludisie właśnie tak krzywo rosną, gdy są wysokie - jest to normalne zjawisko. Do przesadzania tego gatunku nie stosuje się podłoża takiego, jak do Phalaenopsisów. Bezwzględnie musi to być luźne podłoże, dość szybko przesychające. Ja polecam włókno kokosowe z dodatkiem perlitu i ew. mchu torfowca.

dawny uczestnik obecnie bez konta na forum

34. Archiwum 2007
23.lip.07 23:25
katarzyna gacek ("kasiula23")

witam mam pytanko jakis miesiac temu kupilam Phalaesopsis zostala raz przesadzona, jest w dosc slonecznym miejscu malo ja podlewam zgodnie z zaleceniam, jesli podlewam to rano i woda deszczowa. Zauważylam ze na kwiatach pojawily sie takie ciemne drobne kropeczki nie wiem czym to moze byc spowodowane?? Prosze o porade.

od lis.2006
#0

35. Archiwum 2007

Sposoby podlewania są opisane nieco wyżej, zerknij tam. Phalaesopsis nie lubi bezpośredniego nasłonecznienia, dużo światła ale rozproszone. Przesadzanie kwitnącej rośliny to niezbyt fortunny pomysł. A te kropeczki? trudno powiedzieć jak się nie widzi.

od lip.2006
#0

36. Archiwum 2007

czy storczyki Phalaenopsis, Dendrobium nobile, Ludisia discolor mogą byc spryskiwane wodą? Rosną obok cytryny i mandarynki które pryskam 2x dziennie, czy to im nie bedzie przeszkadzać?

od lip.2007
#0

37. Archiwum 2007
2.sie.07 14:25
Elka "elve"

Proszę o pomoc w określeniu gatunku. Mam go od roku, ładnie zakwitł ponownie, ale chciałabym dowiedzieć się o nim coś więcej. Jakoś nie mogłam sama go zidentyfikować.

dawny uczestnik obecnie bez konta na forum

38. Archiwum 2007
6.sie.07 12:42
katarzyna gacek ("kasiula23")

przejrzalam stronki na interencie i podano tam srodek do zwalczania tych robakow Provado Spray f-my Bayer, moze uda mi sie dzis kupic cokolwiek, choc mam maly problem nie mieszkam w polsce i mam nadzieje ze spzedawcy mi cos poleca. Ale poki co, co mam zrobic przeczytalam ze moge spryskac ja roztworem spirytusu, wody i plynu do naczyn. Posiadam jedynie spirytus salicylowy-prosze pomozcie bo sie chyba rozplacze.

dawny uczestnik obecnie bez konta na forum

39. Archiwum 2007
6.sie.07 12:52
katarzyna gacek ("kasiula23")

Dla sprostowania wczesnniejszej wypowiedzi nie wyslam przepraszam, znalazlam male robaczki w ziemi mojej orchidei, biale wygladajace jak pajaczki (jak sie zorjenotawalm-sa to robaki o nazwie welonwce), moje kwiaty maja plamki przroczyste i ciemne kropki-co jest wlasnie spowodowane obecnoscia tych robali. Prosze pomozcie mi bo jedyna moja wiedza na ten temat czerpana jest z internetu. Z gory dziekuje

dawny uczestnik obecnie bez konta na forum

40. Archiwum 2007
6.sie.07 16:04
katarzyna gacek ("kasiula23")

poprawaka robaki welnowce

od lip.2007
#0

41. Archiwum 2007
7.sie.07 15:48
Elka "elve"

Nigdy na szczęście nie miałam wełnowców na swoich ro¶linkach, ale podam co wyczytałam w książce. Wełnowce trudno wytępić bo roztwory wodne spływaj± po oprzędach, dlatego do preparatu należy dodać nieco detergentów lub zdj±ć pasożyty, a miejsce żerowania rozetrzeć roztworem denaturatu (20ml na litr wody). Z chemicznych środków można stosować ACTELIC 50 EC (0, 1%).

Ja ten środek używałam z dość dobrym skutkiem w walce z tarcznikami.

dawny uczestnik obecnie bez konta na forum

42. Archiwum 2007
7.sie.07 21:30
katarzyna gacek ("kasiula23")

dziekuje za pomoc kolega Irlandczyk kupil mi srodek na robaczki w sklepie ale nie jest to tylko srodek dla orchidei, ale do owocow i przeroznych kwiatow. poecili mu to sprzdawcy - bug clear gun. Wyczytalam ze mozna umiescic w glebie paleczki na te robaki. Czy paleczki sa skuteczne?

od lis.2006
#0

43. Archiwum 2007

Nie znam tych pałeczek, ale stosowałem "Tarcznik" w tabletkach i były skuteczne więc chyba i pałeczki pomogą.

od kwi.2007
#0

44. Archiwum 2007
8.sie.07 14:40
green14

HEJ

Czy to prawda, ze istenieje taka orchidea ze tylko raz w swoim zyciu rozkwita a potem po rozkwitnięciu zrzuca płatki?? Pytam ponieważ ktoś mi o niej opowiedał ale nie wiem czy to prawda... :)

dawny uczestnik obecnie bez konta na forum

45. Archiwum 2007
9.sie.07 14:57
Sylwia Lipska ("loisl")

Mam storczyka, jest to prawdopodobnie phalaenopsis. Bardzo dawno (nie pamiętam dokładnie ale około półtora roku lub więcej) już nie kwitł, stracił pierwsze kwiaty, łodyga uschła, a obecnie ma 4 liście (ciemnozielone, a tam, gdzie są w cieniu-fioletowe) i od czasu do czasu wypuszcza korzenie barwy na początku zielonkawej, a póżniej szarej. Co mam zrobić by zakwitł?

od sie.2006
#0

46. Archiwum 2007

Odpowiedz dla Elki: Jest to Cambria.

storczyki.org.pl

Green, do tej pory o takim storczyku nie slyszalem, ale obiecuje ze jeszcze popytam.

Sylwio, o swoim problemie poczytaj tu:

orchidarium.pl

w dziale Kwitnienie.

Sorry, nie mam teraz polskich liter;)

dawny uczestnik obecnie bez konta na forum

47. Archiwum 2007
10.sie.07 22:55
Sylwia Lipska ("loisl")

dziękuję, spróbuję z tymi amplitudami dobowymi :)

dawny uczestnik obecnie bez konta na forum

48. Archiwum 2007
15.wrz.07 14:39
Ewelina24 ("ewelina24")

Witam

Mam storczyka dostaliśmy go na ślub 3 miesiące temu kwiatki już wszystkie odpadły została tylko łodyga mam taki problem że na tej łodydze i na liściach pojawiły się białe robaki co z tym zrobić

z góry dziekuje

od sie.2006
#0

49. Archiwum 2007

Porównaj w internecie ze zdjęciami Wełnowca.

Jak to będzie to, to będziemy działać dalej :)

dawny uczestnik obecnie bez konta na forum

50. Archiwum 2007
20.wrz.07 20:33
Ewelina24 ("ewelina24")

oglądałam zdjęcia tego Wełnowca i właśnie takie robaki miał mój storczyk usunełam je szmatką i wodą na razie ich nie ma czy musze zastosować jakiś środek przeciw tym Wełnowcom czy to wystarczy mam jeszcze takie pytanko co zrobić żeby storczyk znowu zakwitł

pozdrawiam dzięki

dawny uczestnik obecnie bez konta na forum

51. Archiwum 2007
21.wrz.07 08:55
Anna Kustra ("anewkus")

Ja pozbyłam się wełnowców w ten sposób, że po prostu ściągałam je wacikiem na patyczku, a potem miejsca gdzie występowały malowałam pędzelkiem roztworem (1: 1) wódki i wody destylowanej z 1-2 kroplami płynu do mycia naczyń. Do tych zabiegów niezbędna mi była również porządna lupa, którą dobrze jest mieć do dokładnego obejrzenia zakamarków gdzie mogą występować jakieś szkodniki. One potrafią chować się w ciasnych kącikach u nasady liści czy w młodych pączkach kwiatowych. Przy początkach inwazji zwalczanie mechaniczne przynosi dobre efekty, trzeba tylko regularnie zbierać robale. A tak w ogóle to co dwa tygodnie robię przegląd roślin w poszukiwaniu ewentualnych nieproszonych gości. Nie zapomnij odsunąć zainfekowaną roślinę od pozostałych w przeciwnym razie wełnowce rozlezą się na resztę kwiatów.

od sie.2006
#0

52. Archiwum 2007

Ewelina - w zasadzie nie jest łatwo pozbyć się tych uciążliwych szkodników, możesz niestety spodziewać się powrotu. Według niektórych źródeł skuteczne jest przetarcie liści b. słabym roztworem alkoholu z dodatkiem płynu 'Ludwik' - czyli mniej więcej tak samo jak pisze Ania. Jeżeli to nie pomaga można zastosować środki chemiczne - Provado AE, Confidor 200 SL, Mospilan 20 SP.

Jaki masz gatunek storczyka?

Aniu - na tym forum zabrania się używania wszelkich ruchomych awatarków - dozwolone tylko zdjęcia!

dawny uczestnik obecnie bez konta na forum

53. Archiwum 2007
2.paź.07 12:30
daria sznapka ("darunia")

Witam

Mam jedno pytanie do znawców orchidei

Kupiłam mamie piękny kwiat w marcu Phalaenopsis podczas oststniej wizyty 1. 10

stwierdziłam ze kwiat oraz liście uschły zupełnie

czy jest szansa odbudować rośline na bazie korzeni i bulwy która została?

z góry dziękuję za odpowiedz

pozdrowienia daria

od lis.2006
#0

54. Archiwum 2007

Nie piszesz co było tego przyczyną. Przesuszenie czy przelanie, jedno złe a drugie jeszcze gorsze. Jeżeli przesuszenie jest szansa, korzonki mogły zachować resztki wilgoci i nie zaschły wszystkie. Jeżeli przelanie to już po roślinie.

od paź.2007
#0

55. Archiwum 2007

Witam serdecznie!

Od ponad dwóch lat jestem w posiadaniu kilku phaleanopsisów. Trzymam je na oknie wschodnim i zachodnim u siebie w pokoju, a także w łazience - wystawa wschodnia. Podlewam co 10 dni, trzymam w wodzie ok. 30 min do godziny i wylewam. Od ok. roku używam zasilacza do storczyków. Jednak i bez niego moje orchidee kwitły jak szalone... Nie było miesiąca, żeby któraś z pięciu roślinek nie zakwitła. Średnia długość kwitnięcia to ok 3 miesiące. Poniżej kilka fotek moich okazów;)

Miejsce: łazienka, wystawa wschodnia

Miejsce: mój pokój, wystawa wschodnia

Miejsce: mój pokój, wystawa zachodnia

Kolejne 5 fotek: łazienka, wystawa wschodnia

Ten egzemplarz kwitnie, podobnie jak inne, już trzeci raz w tym roku.

Posiada w sumie ponad 100 kwiatów!!! (rozwiniętych + pąki). I to jest, jak na razie mój rekord;)

Po raz pierwszy ze śpiących oczek puszczają nowe pędy;)

Od kilku miesięcy posiadam także trzy roślinki owadożerne: rosiczkę, muchołówkę i dzbanecznik. Fotki tych roślinek znajdują się w odpowiednich działach forum.

Gratuluję Wam wszystkim pięknych kwiatów!

Pozdrawiam

Vittorio

od gru.2007
#0

56. Archiwum 2007

Od trzech tygodni mam Phalaenopsisa (biały), podlewałam go już 2 razy, niestety od tygodnia zaczyna się dziać coś z jego kwiatami, usychają i robią się lekko fioletowe. Co w takiej sytuacji robić? Czy jest to efekt przekwitania, czy może go za często podlewam?. Proszę o poradę.

od lis.2006
#0

57. Archiwum 2007

Jeżeli storczyki stoją w osłonkach gdzie się znajduje woda (korzonki jednak wody sięgać nie mogą), to raz w tygodniu podlewanie jest zbyt częste. Parująca woda całkowicie wystarcza aby podlewać je raz na dwa trzy tygodnie. Ja jak opisałem wyżej topię swoje storczyki jak mają już bardzo sucho. Z tego co piszesz one po prostu przekwitają. Przejrzyj dokładnie tę stronę a znajdziesz wszystko Cię interesuje.

od gru.2007
#0

58. Archiwum 2007
Tak to wygląda

Dziękuję bardzo za poradę i mam nadzieję że to właśnie efekt przekwitania:-)

Mój storczyk nie dorobił się jeszcze osłonki i zarazie stoi w przeźroczystej doniczce. Kiedy mogę spodziewać się w takim razie ponownego kwitnienia i czy w czasie remisji podlewać go również tak jak radzisz? Poniżej dołączyłam zdjęcie.

od lis.2006
#0

59. Archiwum 2007

Kiedy opadną wszystkie kwiaty można przyciąć łodygę nad trzecim pędem i wtedy wypuści boczny pęd kwiatowy. Nastąpi to w ciągu miesiąca może później, wszystko zależy od warunków w jakich przebywa. Można też zostawić całą łodygę nie przycinając wtedy szybciej zakwitnie, ale tak rozrośniętą "wiechę" będzie trzeba mocno podpierać. Dokładnie nie widzę ale przy drugim kwiatku po lewej od dołu chyba zaczyna wypuszczać nowy pęd.

od gru.2007
#0

60. Archiwum 2007

Cześć. Dzisiaj kupiłem sobie storczyka (dendrobium phalenopsis). Czy on jest trudny w hodowli? Czy można usuwać starsze pseudobulwy? Jak go rozmnażać?

od lis.2006
#0

61. Archiwum 2007

Ten storczyk nie jest trudny w uprawie. Lubi światło ale najlepiej żeby stał "odgrodzony" od bezpośredniego słońca firanką. Stare pseudo bulwy nie kwitną a jeżeli to bardzo sporadycznie, nie zalecam wycinania ich ponieważ są dodatkowymi zbiornikami wody. ( oczywiście jeżeli mają na tyle miejsca w doniczce) Pędy kwiatowe należy bardzo ostrożnie wycinać, nigdy nie zakwitają ponownie. Podlewać jak podłoże mocno przeschnie co 7-10 dni.

na tej stronie jest za dużo wypowiedzi (61) - proszę założyć nowy wątek poziom wyżej lub w innym dziale forum oznaczonym ⊙
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji