Mam w ogrodzie sliwe wegierke, co roku owocuje dosc intensywnie jak na domowe potrzeby, w tym roku jednak bylo troche gorzej, wiele owocow zwyczajnie zaschlo na galezi, czesc wisi tam do dzis...
Troche poczytalem i mam prawde mowiac metlik w glowie, jak wyglada pielegnacja sliwy?
No to najpierw opis, drzewko ma ok 6 - 7 m wysokosci, wiek nie do okreslenia :)
podstawowa wada to ze najwiecej owocow rosnie na najwyzszych i najszezej rozlozonych galeziach, nie da sie ich zbierac wchodzac na drzewo.
Wiem ze drzewa owocowe sie przycina ( z tego co wiem ta chyba nigdy nie byla) tylko teraz jak i kiedy, w roznych zrodlach czytalem ze i w zimie w I, II i na wiosne II, IV, czyli wlasciwie kiedy?
Druga sprawa to jak, jedni pisza ze wszystkie galezie do jakiejs tam dlugosci, inni ze tylko 1/4 galezi...
Po odcieciu oczywiscie trzeba czyms zasmarowac rane, tylko czym? czy jakis funaben 50 wystarczy? czy moze cos innego?
Do tego jest jeszcze jablonka, coraz bardziej zaslaniana przez sliwe, z gnijaca galezia, ktora na pewno powinna byc usunieta, reszta jablonki jest chyba ok, ale w tym roku byly tylko 3 owoce, ale podobno przez przymrozki... do tego sporo pedow bocznych wyrasta z pnia, czy takie tez trzeba odcinac? czy raczej zostawic?
Jeżeli Twoja śliwa ma około 7m wysokości, to ma już grubo ponad 20lat. Niestety śliwy źle znoszą cięcie odmładzające i przy silnym cięciu możesz ją stracić. Można zaryzykować skrócenie części konarów do długości 1, 5m teraz w lutym, dokładnie rany zasmarować maścią do szczepienia drzew i poczekać przeżyje czy nie. Najlepiej jednak posadzić nowe drzewo. Odmłodzone drzewo zanim zacznie dobrze owocować minie kilka lat. Jabłonce najlepiej chorą gałąź odciąć, również zabezpieczając ranę a dziki wyrastające należy co roku odcinać.
Witam mam taki problem z drzewkami owocowymi a dokładnie to z mrówkami. Mam parę jabłonek które mają ok czterech lat i nie mogę dochować się jabłek, drzewka są ładne zdrowe i zadbane ładnie kwitną tylko kiedy pokazują się liście to również są i mrówki. Proszę mi powiedzieć czy mrówki mogą podgryzać liście a może kwiaty czy nie mają nic wspólnego z tą sytuacją?
Nie słyszałem o takich polskich mrówkach które podgryzają liście z drzew.
(Może są? nie wiem) Ale wiem że są świetnymi hodowcami mszyc. Mszyce jak wszyscy wiemy zniszczą nie jedno drzewko. Jeżeli są na drzewie mrówki musi być spadź, spadź = mszyce. Przyjrzyj się zatem dokładnie za czym one tak ganiają po tych drzewkach.
Powiem szczerze że nie widać mszyc bo jak wiem chyba przeważnie są na liściach a dokładnie pod liśćmi a tych jeszcze nie ma. No dobrze a jeśli jest spadź to co wtenczas zrobić. Jakich użyć oprysków?
Ja używam karate lub provado.
Dzięki spróbujemy.
Witam na forum. Mam takie pytanko spryskałem przez pomyłkę gruszkę i jabłoń randapem w zeszłym roku. Szybko przyciełem im gałęzie i na jesień znów puściły listki nawet ocalała gruszka lecz cóż mamy zaraz połowę maja a na drzewach dopiero wychodzą pierwsze listki nie mówiąc o kwiatach które są ale gdzie nie gdzie. Pytanie moje jest takie napiszcie mi czy coś z tych drzewek jeszcze może być czy to tylko pilarz pomorze.