Wrośniak szorstki. Chyba.
Na pewno nie skórnik, bo skórniki mają gładki hymenofor (nie widać żadnych porów, po tym od razu można odróżnić skórniki od wrośniaków).
Ale ten żółty kolor jest zdumiewający. Żeby jeszcze tylko na kapeluszu - różne rzeczy się mogą grzybkowi przydarzyć;-) Ale od spodu...
Tadeusz, ta żółć to rzeczywista? Kolory nie przekłamane z jakiegoś powodu?
(wypowiedź edytowana przez mykola 03. lutego. 2008)
Ślady żółtego koloru są rzeczywiste. Interesujący jest natomiast kolor szary na spodzie owocników.
Moim zdaniem na zdjęciach Ttadeusza są dwa grzyby co ładnie widać na zdjęciu numer 2. U góry Trametes (białe pory, w części rozpostartej z lekkkim zółtawym odcieniem), a poniżej Bjerkandera adusta (pory szarawe, brązowawe przebarwienia).
Jak tylko będę mogła, wrzucę tutaj moje fotki. Myślę, że Darek może mieć rację. Ja mam problem z "szaroporowymi" z klonu. Tylko że te moje jakoś nie dostosowują się do wizerunku Bjerkandera, nie bardzo. Od miesiąca czekają na oznaczenie. Zdjęte w całej, ślicznie strefowanej, miękko owłosionej i wyraźnie z odcinającymsiębrzegiem okazałości, rozpostartosiedzące (wszystkie, absolutnie, ale najczęściej pojedyncze, maksymalnie dwa-trzy owocniki razem), z lekko omszonym garbkiem u nasady.
Przypadkiem i mimowolnie ściągnięte przeze mnie razem z korą gospodarza i grzybnią, bo u żywych drzew te grzybki wręcz profesjonalnie oddzielają korę od drewna (dwa stanowiska). I robią to w ciągu niecałego jednego sezonu (odkorowują i zupełnie "zmartwiają" konar).
Okazuje się, że to Bjerkandera adusta.