Liście podobne do jakiegoś gatunku jesionu, ale kora na pniu jakaś taka jasna, lekko łuszcząca się. Drzewo wprowadziło mnie w zakłopotanie. Rośnie w zdziczałym parku, są tu skrzydłoorzechy, orzechy włoskie i inne obce gatunki. Czy ktoś rozpozna co to za gatunek?
Nasion nie dostrzegłem, pojedyncze listki duże i szerokie, pierzasty liść też dość duży, ale pokrojem przypomina jesion.
(wypowiedź edytowana przez ttadeusz 28. czerwca. 2008)
Może Fraxinus ornus (jesion mannowy).
Carya ovata (?)
Zważywszy, że liście rzeczonego gatunku są dziewięciolistkowe, Carya ovata, orzesznik pięciolistkowy zdecydowanie odpada. Sądze, że tak czy owak powinno się celować w rodzinę Juglandaceae a nie dajmy na to Oleaceae, gdzie należy Fraxinus ornus
Przepraszam za wykluczenie jesionów. znalazłem w sieci zdjęcie liścia Fraxinus ornus i muszę przyznać, że istnieje duże podobieństwo pomiędzy wskazanym okazem a tamtym liściem.
Ponieważ drzewko rośnie w zwartym drzewostanie, trzeba by jednak wyszukać owocostanów w wierzchołkowej części drzewa:-)
W pierwszej chwili pomyślałem o korkowcu amurskim, ale ta kora...
Konieczne owoce albo wnikliwy amator dendrolog.
Może by przeszukać rodzinę Rutaceae. Tak sobie drugi raz strzelę - Ewodia koreańska?
Tak to jest Ewodia - już w ubiegłym roku w ten sam sposób rozwiązaliśmy podobny problem.
Może jednak jest to kłęk kanadyjski - Gymnocladus dioicus?
(wypowiedź edytowana przez ttadeusz 07. lipca. 2008)
Kłęk odpada...
To drzewo nie daje mi spokoju. Dorzucę więc kilka szczegółów, może będą przydatne do rozpoznania. Ja teraz najbliżej jestem F. ornus chociaż wysokość drzew (ok. 20 m) trochę mnie zaskakuje:
- liść wyrastający na krótkopędzie wyrastającym z pnia
- przekrój zeschniętej gałęzi, wewnątrz wszystkich gałęzi miękki rdzeń, ogólnie drewno bardzo lekkie
(wypowiedź edytowana przez ttadeusz 08. lipca. 2008)
A czy to nie jest jakiś orzech? np. J. regia?
Też tak uważam, a przecież wystarczyło tylko rozetrzeć liść i powąchać, zamiast zmuszać nas do karkołomnych interpretacji.
Pragnę usprawiedliwić się tym, że drzewo rośnie w zwarciu a korona znajduje się bardzo wysoko. Przypadkiem dostrzegłem jeden liść na odroście ale przy drugim podejściu, nie wpadłem jednak na pomysł z rostarciem go. Cieszę się jednak, że problem udało się rozwiązać. Dziękuję.