bio-forum.pl

określanie skali zdjęć

bez logowania - można przeglądać
∗0↓0 #2↓2

od sie.2002
#0

1. określanie skali zdjęć
9.sie.04 17:50
Piotr Perz "pimpek"

Marku, jak uzyskujesz podziałkę rozmiarów przy foto?

Fotografując grzybka kładziesz coś, co jest następnia dla Ciebie odnośnikiem?

od kwi.2001
#0

2. określanie skali zdjęć

Żeby określić skalę trzeba wiedzieć ile mm mierzy obiekt na zdjęciu. Czyli trzeba go zmierzyć.

Można to zrobić przynajmniej na dwa sposoby np. tak:

1. Zmierzyć szerokość charakterystycznego obiektu na zdjęciu linijką. Np. od brzegu kapelusza do brzegu i zapisać sobie te informacje.

Dla lepszego udokumentowania dobrze jest zfotografować miarkę razem z obiektem. Ale TU UWAGA. Z uwagi na skrót perspektywiczny (fotografia jest płaska, rzeczywistość (poza reprodukcją) zwykle ma 3-wymiary). Dlatego aby nie było przekłamań miarka musi być w tej samej odległości co obiekt - czyli w płaszczyźnie obiektu, tam gdzie nastawiłeś na ostrość.

Ponieważ kłóci się to z estetyką - można zrobić dwa zdjęcia jedno z miarką drugi bez.

2. Można zmierzyć pośrednio - odczytując wartość odległości na jaką nastawiony jest obiektyw. Tą wartość można przeliczyć matematycznie (lub najlepiej przez wyskalowanie na zdjęciach próbnych) na skalę odwzorowania obrazu na błonie lub dedektorze w cyfrówkach. W niektórzych obiektywach jest od razu podana skala odwzorowania ale i wtedy lepiej wyskalować zdjęciami próbnymi.

Zaletą tej metody jest prostota - nie trzeba sięgać z linijką i starać się mierzyć w "płaszczyźnie obiektu". Wadą niedokładność odczytu - na pierścieniu obiektywu podziałka ma skok logarytmiczny i duże odległości pomiędzy opisami. W praktyce błąd określenia skali jest kilkuprocentowy do 10% w zeleżności czy mamy obiektyw ustawiony "na działkę" czy trzeba "interpolować logarytmicznie na oko". Przy zastosowaniach atlasowych w makrofotografii nie jest to zwykle istotny błąd.

W makrofotografii dawniej używalem metody 1 obecnie metody 2. W mikrofotografii metody 1 (skalowane taką mini linijką - szkiełkiem mikrometrycznym) - bo wnosi najmniejszy błąd - tam obiekt z definicji jest płaski bo głębia ostrości jest rzędu mikrona, kilku mikronów.

Teraz przechodząc od zrobienia zdjęcia do jego prezentacji.

Jak wiadomo jaki jest rozmiar obiektu na zdjęciu i jaki ma być na wyświetlaczu/papierze to stosując proporcje można sobie wyliczyć skalę i pożądany rozmiar.

Sama technika umieszczania skali w obrazku to trzeba sobie skalę narysować w programie graficznym i wkleić.

Praktyka. Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Inaczej, gdy robi się to dla jednej fotografii i można dla niej poświęcić kilka godzin, inaczej gdy dla tysięcy fotografii i trzeba proces możliwie usprawnić i zautomatyzować. Ale to już tajemnice warsztatu nie interesujące dla odbiorcy fotografii.

⇒ dodaj wypowiedź
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji