Witam
Mam drzewko sześcioletnie. Dotychczas myślałem że to jakaś odmiana wierzby.
Ale po zakwitnięciu okazało się że ma żółte kwiaty pachnące bardzo intensywnie.
Zapach podobny do lilii lub jaśminu.
Ołączam kilka fotek.
Aktualnie drzewo ma około 3. 5 m wysokości, liście stalowo-szare od spodu jaśniejsze, kwiaty o średnicy ok. 15 mm.
Może ktoś wie co to za dziwo.
Pozdrawiam.
(wypowiedź edytowana przez KrzysioK 26. maja. 2009)
Sorry. Poerwszy raz wysyłam i nie wiedziałem że się to tak ułoży
Witaj, Krzysztofie :)
Skorzystaj z opcji [Zmień/Popraw] w prawym górnym rogu postu i możesz wyedytować i poprawić post.
Pozdrawiam :)
To jest Elaeagnus angustifolia - oliwnik wąskolistny.
Jejku dla mnie raczej śmierdzi i to skarpetkami: P ale fakt że wąchałam go po przekwitnięciu a do takiego kwitnącego raczej nie podchodziłam: P.
Osobiście nie przepadam za jego zapachem: P - zbyt intensywny, aż w głowie może się zakręcić. Zresztą sam roztarty listek też "śmierdzi": P. Ale to tylko moje odczucia wewnętrzne. A jak to się mówi każdy czuje jak czuje;P. Więc ciesz się pięknym drzewkiem: P.
Dzięki za informację.
Rzeczywiście zapach jest bardzo intensywny i w pełni kwitnienia nie da się wytrzymać przy samym drzewie.
Ale gałązka z kilkoma kwiatami ( naprawdę kilkoma) w wazonie daje przyjemny zapach.
Pozdrawiam.
nie wiem dlaczego to paskudztwo jest masowo sadzone w miastach - przeciez to tak smierdzi ze nie idzie wytrzymac
Jak entuzjasta botaniki może używać określenia "paskudztwo" w odniesieniu do jakiejkolwiek rośliny? Oliwnik też jest piękny.