W gołąbkach jestem słaby, proszę o oznaczenie/potwierdzenie. Mimo takiej suszy w Poznaniu znalazłem te gołąbki i jednego tęgoskóra:-)
Aha, ten gołąbek na 100% jest jadalny bo był łagodny w smaku. Chodzi mi o Russula vesca, gołąbek wyborny.
Wygląda na ten gatunek.
smak Adrianie nigdy nie jest wyznacznikiem grzyba jadalnego, nawet nie powinien moim zdaniem nim być, zwłaszcza grzybów blaszkowych. Muchomor sromotnikowy też ma łagodny, słodkawy smak!, no a co by się stało, gdybyś próbował i jego w ten sposób badać?
Łagodny smak jest wyznacznikiem grzyba jadalnego w odniesieniu tylko i wyłącznie do mleczaja i gołąbka.
Moje Russula vesca (gołabek jadalny) wyglądają tak samo, ale pamiętam w Tomaszowie, jak pokazałam go Rysiowi i okazało się, że wygląda identycznie, a piecze, jak samo piekło.
Zbieram takie od paru lat w sprawdzonym miejscu. Wygląda na gołąbka wybornego. W piątek sprawdzę czy i u mnie się nie pokazały. Usmażone są bardzo smaczne.
otóż to... jeśli ktoś nie jest w stanie odróżnić gołąbka od mleczaja lub co gorsza od muchomora zielonawego czy w ogóle od innych rodzajów grzybów to powinien:
1) udać się do okulisty; lub:
2) zapomnieć o zbieraniu grzybów w celach konsumpcyjnych.
Serio. Pamiętam, że jak jeszcze nie umiałem czytać, dziadek zabierał mnie na grzyby i już wtedy nie pomyliłbym gołąbka z żadnym innym grzybem.