Tego typu naloty-tapetki spotykałem w podmokłych olszynach dosyc często, jednak nigdy im się dokladniej nie przyglądałem. Dopiero przypadkowe "mocniejsze" fotki makro pokazują ich ciekawą "posturę".
Zupełnie jednak nie mam pojęcia w którą stronę z nimi "uderzac". Gdzieś w stronę Corticiaceae, Sebacinaceae?
26. 08. 2010 Korzeniów-Miłosze, gm. Ułęż, woj. lubelskie INDEX 20100826-08
Na leżącej gałęzi (raczej olchy, może wierzby?) w rowie na skraju podmokłej olszyny.
Kilka skupisk, największe 5, 5cm x 2cm
Na ostatnim zdjęciu jakieś miseczki.
Uderzaj zdecydownie w stronę Corticiaceae, proponuję zacząć od rodzaju Hyphodontia i w pierwszej kolejności rozważ H. barba-jovis i H. floccosa.
Tak czy inaczej, od mikroskopu się nie wymigasz:-)
Darek, dzięki:-)
Jeżeli wybór miałby się rozgrywac pomiędzy tymi dwoma gatunkami, to już sam wygląd zarodników rozstrzygnąłby sprawę.;-)
Obstawiając po substracie to wypadałoby na H. barba-jovis, dookoła 95% olchy reszta to wierzba i topola (do najbliższych sosen ok. 100m)
Jak by nie patrzec, zostaje mi poczekac na zwrot mikroskopu i jego obrazki.
Pimpek,
w zapędzie robienia fotek "kolczastemu dywanikowi" całkiem o tych miseczkach zapomniałem i całośc materiału poszła na eksykat, więc ze zdjęc mam tylko te pobieżne zbliżenia. Foto 9 i 10.
Acha, te miseczki rosły ok. 20-30 cm od pokazanej? Orbilia (na tej samej gałęzi) - no, ale to nie ma przecież znaczenia. [bf#368916]
Hm, z tego co udało mi się zobaczyc w sieci, to pokazana przeze mnie Hyphodontia jest jeszcze młodziutka, czyż nie?
Nie za młoda pod mikroskop (zarodniki)?
:-) to co widać w sieci nie zawsze prowadzi we właściwym kierunku.
Obawiam się, że na żadnym ze zdjęć wyrzucanych przez gugla nie ma H. barba-jovis.
Co do "młodości".
Kortycjoidalne są zazwyczaj mniej kłopotliwe niż workowe. Oczywiście znajdą się wyjątki, czarne owce, jak Vararia, Dendrothele czy Laeticorticium (Corticium) gdzie łatwo się nadziać na owocniki sterylne, co jest związane z biologią tych rodzajów grzybów, ale u przeważającej większości udaje się znaleźć zarodniki. Jak jest owocnik, są i zarodniki. Twój okaz według mnie powinien je mieć. Tylko, że same zarodniki to dopiero pierwszy kroczek ku prawdzie...
No tak, trzeba mi się było "nie podniecac" i czytac na spokojnie (ze zrozumieniem), bo ... w pierwszej kolejności rozważ H. barba-jovis i H. floccosa... nie oznacza, że będzie ten albo ten gatunek, com radośnie i z chęcią uczynił;-D