2012-05-24 Jaworzno, po prostu Podwale - część 2

Zanim poszedłem na lekcję kontynuowałem swoją wędrówkę zaułkami Podwala. Część odwiedzioną na mapie firmy Compass niebieską linią traktuję jako odrębną powierzchnię badawczą. W rejonie ulicy 3 Maja przyjmuję, że zaczyna się ona na zachód od hotelu Brojan.

Oto widok hotelu.

Idąc wzdłuż ulicy 3 Maja mijamy całkiem spore zielone kawałki.

Na początku nieco więcej uwagi poświęciłem zaroślom między blokami. Złożono tutaj ścięte drzewa.

Wśród roślinności zielnej dominował podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria.

Znalazłem nawet orlika - Aquilegia, raczej w charakterze uciekiniera z ogrodu.

Z drzew na początku trafił mi się dąb czerwony - Quercus borealis Maxima. Na jego liściach przebywała ogrodnica niszczylistka.

Dla równowagi był tutaj również rodzimy dąb szypułkowy - Quercus robur.

W tych zaroślach pojawiła się jeszcze przytulia czepna - Galium aparine.

Najbardziej ucieszyła mnie jednak pokrzywa zwyczajna - Urtica dioica, na której ogonkach rozwijały się ecja rdzy Puccinia caricina.

Zmieniamy teraz miejsce akcji. Oto otoczenie niewielkiego sklepiku w końcu ulicy 3 Maja. Oczywiście i tutaj szukałem chorych roślin.

Niestety, jak dla mnie liczna tutaj przytulia czepna - Galium aparine była zdrowa.

Był też zdrowy podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria.

Na jego liściach przebywały dość licznie ślimaki zaroślowe - Arianta arbustorum.

Spójrzmy teraz w górę. Tutejszy drzewostan tworzy między innymi jabłoń domowa - Malus domestica.

Towarzyszy jej spora domieszka jesionu wyniosłego - Fraxinus excelsior.

Był tutaj również śniedek baldaszkowy - Ornithogalum umbellatum, obecnie przedstawiciel rodziny szparagowatych.

Ruszam teraz zdecydowanie w kierunku ulic Paderewskiego oraz Grunwaldzkiej. Po drodze mijam łan zdrowego wilczomlecza sosnki - Euphorbia cyparissias.

Poszukując chorych roślin zaglądałem także w takie miejsca. Jest to zaplecze sklepu.

Następnie przemieszczałem się w osi ulicy Boczna. W tym zielonym tłumie, w którym dominowała pokrzywa zwyczajna - Urtica dioica także wszyscy byli zdrowi.

Teraz oglądamy łobodę rozłożystą - Atriplex patula.

Łudząco jest do niej podobna komosa biała - Chenopodium album.

W tym ruderalnym zbiorowisku pojawia się jeszcze bodziszek drobny - Geranium pusillum.

Jest i łan przetacznika ożankowego - Veronica chamaedrys.

Wreszcie pojawia się jakaś choroba, chociaż to tylko bielik krzyżowych - Albugo candida na taszniku pospolitym - Capsella bursa-pastoris.

Wkraczam teraz pomiędzy bloki. Tutaj w niewielkim ogródku mam bardzo udany połów. Na początek mahonia pospolita - Mahonia aquifolium oraz jej rdza - Cuminsiella mirabilissima.

Dalej idzie goździk brodaty - Dianthus barbatus porażony przez rdzę - Puccinia arenariae.

A to już rejon skrzyżowania ulicy Paderewskiego z ulicą Grunwaldzką. Jak widać dominuje łopian. Podejrzewam łopian większy - Arctium lappa, ale lepiej będzie poczekać na kwiaty.

Także przydrożna kapliczka tonie w zieleni.

Tutaj natrafiłem na podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria porażony przez Plasmopara umbelliferarum. Oczywiście od razu sprawdziłem, czy pod spodem znajdują się skupienia trzonków konidialnych.

Oto kolejny, typowy widok miejskiej zieleni, czyli pobocze ulicy Grunwaldzka.

Tutaj także była komosa biała - Chenopodium album.

Ostatnie zdjęcie z tej okolicy to typowa lucerna siewna - Medicago sativa.

Następnie zanim poszedłem na lekcję zajrzałem jeszcze na cmentarz Pechnicki, ale to będzie tematem dwu innych wątków.