Ale wygląda na A. rubescens.
Masz przekrój?
Nie mam przekroju, ale rubescens ma gruby trzon z bulwą, a ten nie miał. Choć także uważam że to jest ten gatunek.
Pytam o przekrój, bo wtedy by było widać dlaczego nosi taką nazwę;-)
Raczej staram się nie niszczyć nieznanych grzybów, ale porównałem moją fotkę ze zdjęciami w różnych książkach, to kapelusz na 100% wygląda na rubescens.
Mam stary monitor, więc nie widzę żadnych subtelności pozwalających zakwalifikowac ten grzyb do Amanita rubescens. Nie widzę przebarwien, nie widzę czerwieniejącego trzonu, nie widzę prążkowanego pierścienia. Za żółty dla mnie, ale, oczywiście, mogę się mylić.
Jeśli nie wiadomo czy czerwienial i nie wiadomo czy mial karbowany pierścien, to po kolorze kapelusza można przypuszczać Amanita eliae lub gemmata - chociaz na tego ma za duzy pierscien.
Też jakiś nietypowy, bo zwykle widziałem mniej czerwone okazy A. rubescens, ale następnym razem gdy go znajdę to przekroję.
On tak czerwienieje po uszkodzeniu.
Kolor kapelusza u A. rubescens może być bardzo różny, polecam pogrzebać w kąciku muchomorowym;-)
Tak, masz rację, tylko chodzi o tę czerwoność, brązowość, cielistość, różowość, czy jak tam zwał przy najdrobniejszym otarciu, uszkodzeniu.
To chciałam unaocznić. Żaden inny tak się nie zachowuje. Juz setki tego naznajdowałam i najadłam... :)
Ja nie ryzykuje ze zbieraniem ich do jedzenia, choć nie raz widziałem stuprocentowy A. rubescens, jakoś nie mogę się zdecydować :)
a ja je zdaje sie jadlam, jako kanie:-O. Smaczne:-)
Ella, to co mi wysłałaś mailem to były kanie, nie muchomory. Wstrzymaj się może narazie z konsumpcją, żebyś mi się dziewczyno nie otruła. Błagam!
Kanie też nie wszystkie są jadalne np. Macrolepiota rhacodes var. hortensis syn. M. rh. var.<i> bohemica. Podobno jest ona trująca.
Jolu, nie martw sie. Moje geny i ostroznosc mnie uchronia:-). Kanie z pobliskiego lasu jemy juz od lat. Sasiad mi mowil, ze trujace sa b. rzadkie i on jeszcze nie spotkal. Z nowymi grzybami poczekam na Ciebie:-)
Wybaczcie, znowu cos nie tak z podanym adresem:- (
Adres jest ok, tylko trzeba uwzględnić tę końcówkę, która "się nie zrobiła niebieska":-)
dzieki Anno:-)