Żółte opieńki...

Pierwsze opieńki w tym roku na Kaszubach i... no właśnie-czy to normalne, że one są takie żółte?

Aż boję się je skonsumować."Normalne" opieńki też znależliśmy dziś

Mirek... a pierścienie?????

Są

Ta żółta jest bardzo dziwna - nie pasuje do niczego.

Zaryzykowalabym jednak, ze to taka forma A. borealis.

Ta mniej żółta to pewnie A. borealis.

Mirku, szczegóły pierścienia na obu są dla mnie bardzo istotne do obejrzenia.

Moje, znalezione wczoraj tylko w jednym miejscu, w leszczynie, nie są żółte, ale za to bardzo blade. Coraz więcej odmian się nam pojawia:-)

Jeśli chodzi o "Mirkowe żółte", to pozwolę sobie dowiesić też żółte, które występują w "moim lesie".

No proszę! U nas zastój opieńkowy-same stare przerośnięte o. jasne. Jak popada to pewnie ruszy o. ciemna: 0)

.. tylko, że te stare, duże, przerośnięte to nie są opieńki, tylko łuskwiaki topolowe:-) Pierwszy raz jak je widziałem z okna samochodu (bo rosną na poboczu ruchliwej trasy) myślałem, że to takie wielkie opieńki. Dopiero następnym razem znalazłem miejsce do postoju i wybrałem sie je zobaczyć z bliska

Mirki, a czy te z dolnych zdjęc miały pierścień? Bo wyglądają mi raczej na stare łysaki wspaniałe (Gymnopilus junionus (=G. spectabilis)

Nie miały

a po drugiej strony szosy na żywej wierzbie rośnie taka rodzinka

W zeszłym roku były też i n ie zostały oznaczone.

Może to okolice Pholiota sp.?.

Tu nie ma wątpliwości, że to jest łuskwiak. No właśnie który, skoro żywicielem jest wierzba?

Jak to nie miały? Skoro na trzonie są wyraźne farfocle popierścieniowe? Nie ma jakiegoś młodego owocnika?

Ten na dole wygląda na Ph. squarrosa.

Aniu, Twoje opieńki wygladają na północne

i Twoje Marku też:-)

Młode to one były m-c temu te są najmniej zejściowe. Jeśli chodzi o te z drugiego zdjęcia to tak będą wyglądały za m-c. To są zdjęcia z zeszłego roku z tego samego miejsca.

... ale zagalopowałem:-) tu ma być o opieńkach...

Myslę, że dlatego wtedy go nie rozpoznaliśmy, bo był juz taki duży i nie bardzo nastroszony. Te młodsze wyglądają na typowego nastroszonego.

Mirek miałeś w zeszłym roku a. mellea sensu stricte gdzieś na kaszubach u nas. napisz gdzie konkretnie, ja mam koło domu, tzn w TPK-u w odksztauconej buczynie ze świerkiem, w dolinie strzyży przy obwodnicy. Napisz gzdie ty, bo mnie ten temat interesuje.

Tak miałem dokładnie rok temu w kościerskiej buczynie

Dziś byłem i nie ma:- (

W TPK-u nie zbieram grzybów, jedynie fotografuje.

(TPK-Trójmiejski Park Krajobrazowy)