stanowisko: pod brzozami, na działce, poza lasem
trzon: 3. 5 cm; średnica kapelusza: do 18 cm
mocno piekący; miąższ biały, ciemnieje; brak mleczka (?)
okaz chory. czy tylko jeden grzyb pasożytniczy atakuje wszystkie gatunki mleczajów?
Pewien nie jestem ale jak na razie wszystkie cechy pasują, po prostu, do mleczaja wełnianki (Lactarius torminosus).
Stare okazy tak mogą wyglądać.
Co do grzybów pasożytniczych, niestety ale odpowiedzi Ci nie udzielę, bo sam nie wiem.
tak, to chyba musi być zwyczajny Lactarius torminosus. Jest po prostu bardziej wyblakły, słabiej widać strefowanie i ma dość krótki trzon. Opisy w niektórych atlasach wydaja się dość nieprecyzyjne, np." stosunkowo szybko trzon staje się pusty", a w moich dość starych okazach nadal jest pełny...
może ktoś coś więcej wie o pasożycie na nim?
dziękuje i pozdrawiam
Jacek
witam, no właśnie, to może być jednak Lactarius pubescens... Kapelusz wydaje się znacznie jaśniejszy od L. torminosus. Czy jest jeszcze jakaś istotna cecha makro pozwalająca na definitywne rozróżnienie L. torminosus od L. pubescens?
Faktycznie, to jednak może być mleczaj omszony.
A czy są cechy po których można te dwa gatunki jednoznacznie odróżnić? - pewnie że są, ale przy owocnikach w tym wieku sprawa nieco komplikuje się.
Jak sam wcześniej wspomniałeś, owocniki bledną i to znacznie, a strefowanie kapelusza zanika. Typowałem wełniankę ze względu na podany przez Ciebie rozmiar, 18 cm, to i tak maksimum nawet dla wełnianki a m. omszone u siebie spotykam zazwyczaj znacznie mniejsze. Kształt trzonu przemawia jednak raczej za m. omszonym, a to że jest pełny to nie wiem czy może być jakąś wskazówką, omszony też przeważnie ma pusty i to już w dość młodym wieku. Za m. omszonym przemawia również to, że pomimo tak podeszłego wieku, brzeg kapelusza pozostaje (w Twoich owocnikach) nadal lekko podwinięty, u wełnianki powinien juz być prawie całkowicie prosty. Co do barwy kapelusza to wcale nie jest zbyt jasna, jak na mleczaja wełniankę w tym wieku.