Musze sobie kupic lepszy aparat, ale czy to! pod wskazanym adresem "" jest wadliwy obrazek!
sa kwiatostany m. olchy szarej?
Jak sie powinno mowisz, olsza, olcha?
Po takich kotkach tego drzewa się nie oznacza. Koniecznie trzeba sfotografować kwiaty żeńskie i ewentualnie ubiegłoroczne szyszki.
No własnie szyszek nie było. Sam się zdziwiłem, ale dziki łażą, a i śniegu ciągle dużo wiec.... tak wyszło.
Ale olcha to na pewno? Mowi szie olsza czy olcha?
Dopuszczalne są obie formy. Wystarczy zajrzeć do sieci aby zobaczyć, że olsza jest stawiana przed olchą. Większość botaników preferuje formę olsza. Ostatecznie las z olszą to olszyna. Najlepszym przykładem jest słynna Olszynka Grochowska. Także dr. Zbigniew Podbielkowski w 1966 roku w Słowniku Roślin Użytkowych na stronie 225 umieszcza olszę czarną a na stronie 226 olszę szarą. Słowo olcha tamże się nie pojawia.
Z drugiej strony mamy poemat Król Olch Goethego. Alnus, po naszemu olsza to po rosyjsku to olcha, więc być może takie sformułowanie w języku polskim będzie rusycyzmem.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 06. marca. 2013)
dziękuje
kotki na fotce są żółte, to chyba po prostu leszczyna, zwana przeze mnie o tej porze "bananowym drzewem". Wiem, jestem koszmarnym botanikiem, ale jak się oprzeć takim skojarzeniom? Na drugim zdjęciu kwitnące olchy - kwitnące, sypiące obficie żółtym pyłkiem. W fazie pączków są bardziej brązowe. Męskie kwiatki leszczyny i olchy są jadalne, nawet całkiem pożywne. Mają nawet działanie lecznicze. Cenne są również pączki liściowe, a nawet kora - obu drzew. Fajnie czasem podjeść sobie podziwianą przez nas naturę.
PS. Leszczyna właśnie zaczęła pylić.