Mój las - Stary Gaj
W tym temacie chciałbym opisać mój ulubiony las, czyli lubelski Stary Gaj.
Las ten jest położony po południowej stronie Lublina. Jego północny brzeg prawie styka się z osiedlem "Czuby" (granicą jest wąwóz). Powierzchnia lasu to 4 kilometry kwadratowe, przez co nie jest on duży i jeśli ktoś się w nim zgubi, zawsze może iść prosto i po krótkim czasie wyjdzie na skraj. W najdłuższym miejscu las ma trochę ponad 4 km długości.
Osobiście znam ten las tak dobrze, że nie ma możliwości, żebym się w nim zgubił. Wszystko dzięki licznym wędrówkom z kolegami, którzy także chcieli poznać las. Dodatkową motywacją był majowy marsz na orientację, dlatego musieliśmy mieć wszystkie drogi w małym palcu. Wykonałem też dokładną mapę dróg w lesie (powyżej).
Wschodnia część Starego Gaju to las mieszany, gdzie dominują takie drzewa jak grab, sosna i dąb. Tam jest też najwięcej grzybów.
Zachodnia i południowo-zachodnia część to las liściasty, dębowo-grabowy. Oprócz tego, na północnym zachodzie znajduje się rezerwat przyrody, w którym dominuje brzoza.
Natomiast na wschodzie jest sztucznie sadzony zagajnik świerkowy z małą domieszką brzozy. Tam właśnie znajduję klejówki kleiste i koźlarze.
Południowo-zachodni kraniec lasu jest jego najstarszą częścią. Można tam spotkać wielkie i bardzo stare dęby, graby oraz lipy.
Wiosną Stary Gaj pełen jest zawilców i szczawików zajęczych.
Las obfituje w grzyby, a najpopularniejszymi gatunkami są:
opieńka miodowa i inne opieńki
czubajka czerwieniejąca
inne gołąbki
muchomor sromotnikowy, czerwony, cytrynowy, plamisty, czerwieniejący, twardawy
Można też spotkać rzadkie gatunki takie jak:
Wczoraj znalazłem nawet swojego pierwszego w życiu borowika ceglastoporego. Rósł prawie na środku drogi.
W Starym Gaju jest również sporo zwierząt, na przykład sarny, wiewiórki, sójki, kosy, dzięcioły, żaby trawne, ropuchy szare i jaszczurki żyworodne.
Stary gaj jest świetnym miejscem na odpoczynek, spacer, przejażdżkę rowerem, czy grzybobranie. Z tego powodu jednak niemal zawsze jest tam dużo ludzi. Nie ma ich tylko w nocy, a robię z kolegami także nocne wypady do lasu. Wtedy słychać, że las żyje. Bez brzerwy towarzyszą nam przeróżne szelesty. Zdarzają się także niespodzianki takie jak świetliki, czy świecące drewno.
Mimo wszystko bardzo lubię ten las i dlatego chciałem się z Wami podzielić moimi wrażeniami i obserwacjami.
Bardzo ładnie i profesjonalnie zaprezentowałeś nam swój ulubiony las. O zdjęciach nie wspomnę, bo jak zwykle są piękne. Szczególnie dwa ostatnie urzekły mnie swoja "aksamitnością".
Znam tez Stary Gaj. Kiedys czesto tam jezdzilam z moimi wychowankami z SOSW nr 1 w Lublinie. Opiekowalismy sie pewna mogila :) Dzieki za przypomnienie o nim, teraz kiedy jestem 1500 km od niego, to dla mnie balsam. :)))
Widać, że dla Ciebie to nie jest tylko las. To jest LAS, przez duże L.
Miło czytać takie wypowiedzi.
Pozdrawiam z Łodzi.
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :) ⇒ szerzej o zasadach i coś jak regulamin