OTTOVA ENCYKLOPEDIA HUB - L.Hagara - 3100 gatunków. Super okazja zakupu !!!

Wpadł mi do głowy taki pomysł "mykologizacji" Polski;-) a dzięki niesamowicie dobrej i uczynnej duszy czyli Baśce z grzybiarze. eu jest możliwość nabycia poniższej pozycji po minimalnych kosztach.

Cel "akcji" jest taki, aby jak najwięcej egzemplarzy tego największego na świecie atlasu trafiło do osób interesujących się grzybami w PL, bez względu na przynależność forumową oraz przekonania polityczne, seksualne czy też każde inne;-)

Koszt całkowity to 170 zł (atlas ok. 157 zł + zwykła paczka 13 zł)

Pakowanie i nadanie na poczcie całkowicie bezpłatnie dzięki niesamowitej Baśce:-)

Osoby z okolic Krakowa mogą odebrać kalendarz osobiście czyli minus 13 zł od całej kwoty.

Należy nadmienić, że ta pozycja bardzo staniała w stosunku do pierwotnie planowanej ceny:

eplanet.sk

martinus.sk

Organizacyjnie wygląda to tak:

1. Chętni na atlas wpisują się w tym wątku wyrażając wstępny akces zakupu lub ew. proszę o kontakt przez PW lub e-mail.

2. Chętnym wysyłam dane do przelewu i kontakt z Baśką

3. Wpłata musi znaleźć się na koncie do 16 grudnia (włącznie). Warunek bezwzględny!!!

4. Atlasy będą wysyłane (lub do odbioru osobistego) w pierwszej połowie stycznia.

Czemu to taka okazja???

Ponieważ bezpośredni zakup u naszych południowych dystrybutorów wiąże się z kosztem wysyłki do Polski wynoszącym 31, 20€ czyli ok. 131 zł, znaczy się całkowity zakup atlasu kosztowałby w granicach 288 zł!!!

Pod poniższymi linkami dyskusje o atlasie:

grzybiarze.eu

[bf#407053]

Także oryginalny tekst i translatorowe tłumaczenie z noty redakcyjnej:

O knihe „Encyklopédia húb“

Autor i producent encyklopedii jest znany mykolog Słowacka Ladislav Hagara, PhD., Autor kilku grzybowym książki, które zostały opublikowane w 35 edycjach. Ten wyjątkowy i najbardziej rozległe prace we współpracy z wiodącymi czeskich i słowackich fotografów.

Nie każdy wie, ale w tym atlasie są także fotografie naszego kolegi listka ( (Jakuba Więcławskiego);-)

Na koniec, Baśka dzięki! Polski światek mykologiczno-grzybiarski nie zapomni Ci tego;-)))

wstępnie się zapisuję, ale muszę skonfrontować stan posiadania;)

Boguś, wpisuję się na listę chętnych:-)

Wpłata do 16 grudnia pójdzie na konto.

Ja też się zapisuję. Proszę o dane do przelewu.

(wypowiedź edytowana przez ramayana 04. grudnia. 2014)

Również się zapisuję.

Ja też poproszę o dane do przelewu.

Ja też proszę:-)

ja potwierdzam w 100%, poproszę o dane

No i jeszcze podziękowania dla Baśki z grzybiarze. eu:-) wraz z najlepszymi życzeniami imieninowymi, Boguś, proszę, przekaż:-)

ja również

I gratulacje dla Listka!:-)

Ja też proszę :)

Również poproszę.

Ja również dopisuję się do listy chętnych i zobowiązuję się przesłać pieniążki niezwłocznie po otrzymaniu danych do przelewu. Serdecznie dziękuję za ofertę:-)

Dane wysyłam do każdego zainteresowanego przez PW bio-forum.

Gdyby nie dotarły, proszę o sygnał na mazurek@onet.pl^{[mailto:mazurek@onet.pl]}

Pimpek, jakaś miła osoba wyliczyła mi, że jak się chce zaoszczędzić 13 zł na przesyłce krajowej to można przyjechać po książkę do Krakowa z Puław, Warszawy czy też z Gdańska, nie rozwijam niuansów, ale są istotne;-)

Dochodzi jeszcze drobna różnica, czy wolimy czytać/rozumieć po czesku czy po słowacku?

Baśka zarzuciła mi, że nadmiernie promuję jej osobę!!!

Pytam retorycznie w czym?

Wtórny papier na "opakowki" masz teoretycznie i praktycznie za darmo, jednak dochodzą jeszcze; chęci, praca, droga na pocztę (4 kg/1 szt), kwity, ogarnianie wszystkiego.

Proszę "nie kwaś";-P

Wszyscy nie znamy kursu Euro na dzień fizycznego zakupu atlasu, jeśli zostanie przykładowo 2 czy też 6 zł nadpłaty, wróci ona do kupującego atlas.

Najmniej przyjemne, ale nie do końca, zapytanie od osoby czasami odwiedzającej forum: "Ile z tego macie?"

Chciałem odpisać wielkie "G..." i bym skłamał;-)

Czuję się niejako spełniony (Baśka w 100% też), że robi się coś fajnego, pożytecznego:-)

Ależ promujmy Baśkę, promujmy! A zwłaszcza DZISIAJ, gdy jest Święto Wszystkich Basiek!: P

Najmniej przyjemne, ale nie do końca, zapytanie od osoby czasami odwiedzającej forum: "Ile z tego macie?"

coś jest na rzeczy, chyba żyjemy w takich czasach, że pieniądz to Bóg a nawet wszechBóg, przykra sprawa, że jest to pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy w wielu kwestiach

można było spytać, ojej, ale jak ona sobie z tym poradzi, tyle atlasów, takie to ciężkie, i te wysyłki, raaany...

to nie, najważniejsza kasa, i żeby tylko, ale jeszcze posądzanie kogoś, że na pewno coś z tego ma, bo inaczej po co by to robił, prawda?

Ala - bo gdy masz niezamożnych sąsiadów, a własnie jedziesz do hurtowni i zapytasz, czy coś im kupić, bo jest taniej - to od razu się obrażą, bo pewnie chcesz na nich "myliony' zarobić.

I właśnie z tego powodu nie jest w tym kraju dobrze, bo większość nie jest w stanie uwierzyć, że można coś zrobić bezinteresownie.

Należy sobie zadać proste pytanie: czy masz tyle czasu, ochoty i samozaparcia, żeby wziąć na siebie tak logistycznie rozbudowane zlecenie, jak (tutaj) wysyłkę encyklopedii czy (w innym wątku) kalendarzy? JA - NIE. Więc czapka z głowy i szacunek dla tych, którzy to robią..... a potem do drzwi puka U. S., gdyż na konto bankowe wpłynie wielokrotność tej samej kwoty od różnych osób, co sugeruje sprzedaż w dużej ilości tego samego przedmiotu. Bez rejestracji działalności. Bez wystawionych rachunków. Bez odprowadzonego podatku. Bo to Polska właśnie:- ( Kraj zachęcający to rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.

No to inaczej, był piekarz który za darmo rozdawał niesprzedany chleb. Dobrali mu się "do dupy" za nieodprowadzone podatki.

Określenie "społeczeństwo obywatelskie" chyba "lata mi koło bata", bo takie postsocjalistyczne;-)

Kto, jak nie każdy z nas nas wpływ na to Państwo?

Ja też poproszę

a potem do drzwi puka U. S., gdyż na konto bankowe wpłynie wielokrotność tej samej kwoty od różnych osób

tak było: D

teraz trochę się z tego śmieję, ale ile nieprzyjemności, straconego czasu, nerwów... na koniec i tak pokazaliśmy im faka i wyszło na nasze (przepraszam za ten wielce nieprzyzwoity zwrot)

dlatego mam do tego kraju (zarządzających nim) mocno ukierunkowane podejście

i szlag mnie trafia, jak widzę kolejne klony, których pieszczotliwie nazywam "polaczkami"

Ja też poproszę.

Gdy pojawia się pytanie, to wypada na nie odpowiedzieć;-)

Jeszcze przed utworzeniem tego wątku proponowałem Baśce "opodatkowanie" każdego kupującego jakąś kwotą np. 10 zł, aby miała zwrot kosztów za paliwo, materiał do pakowania atlasów itp.

Podziękowała:-)

Baśka wyjeżdża na święta czy też Sylwestra na Węgry i po drodze dokona zakupów.

Stąd też takie terminy wysyłki lub odbioru atlasów.

Też poproszę o namiary do wpłaty.

Dopisuję się do listy chętnych.

Poproszę mnie też wpisać.

Ja też poproszę

Też chcemy:-)

Atlas jest słabo sklejony mimo dobrego zabezpieczenia przesyłki może nie dojść w jednym kawałku, proszę sobie na to wziąć poprawkę.

Istotna uwaga, ale ryzyko chyba podobne do tego, jakby zakupiony atlas wysyłał dystrybutor lub wydawca;-)

Samo reklamowanie takiej przesyłki jest dosyć złożone i zależne od wielu czynników, czyli nie wiadomo czy opłacalne.

Z tego co pamiętam, to ten atlas chyba był drukowany gdzieś w Chinach lub u innego dalekowschodniego "tygrysa"

Dawno, dawno temu "prawie zawodowo" sprzedawałem i kupowałem książki spędzając nieraz na serwisie Allegro nawet do 20 godzin na dobę.

Otrzymywałem i wysyłałem ich tysiące i muszę stwierdzić na podstawie zdobytych doświadczeń, że sposoby opakowania są słabe, średnie, dobre i bardzo dobre.

Do dobrych i bardzo dobrych zaliczam m. in. takie, które nie potrzebują kopert bąbelkowych, które w pewnych przypadkach bywają złudnie bezpieczne, szczególnie przy przesyłce takich opasłych pozycji:-)

Także jestem zainteresowany. Poproszę dane do przelewu.

Jeszcze taka uwaga na wszelki wypadek;-)

Każdej osobie, która tu w wątku wyraża chęć nabycia atlasu wysyłam dane przez PW bio-forum, natomiast tym którzy piszą bezpośrednio na mój adres przesyłam te same informacje bezpośrednio na ich adres e-mailowy.

Piszę to dlatego, że dawno temu z rzadka pojawiały się sygnały o problemach z docieraniem PW.

Gdyby więc taka sytuacja się zdarzyła, że do kogoś nie dotarła ode mnie informacja (tfuu, tfuu, odpukać...) to proszę pisać bezpośrednio na mój adres e-mail.

Jak na razie takich sygnałów nie otrzymałem:-)

To ja też poproszę.

Dla mnie 3 egzemplarze, ale na jeden potrzebna będzie faktura dl IB PAN, czy to jest możliwe do wykonania? Jeśli nie to 2 egzemplarze.

Atlas jest wybitny, chociaż nie bez błędów (Trechispora alnicola to nie jest co jest na zdjęciu:-)

I jeszcze pytanie, kiedy będzie finalizowany zakup bo faktura musi być z data wcześniejszą niż 31 grudnia 2014.

O cholera dziś jest 17 grudnia!

Czy jeszcze mogę wpłacić? Jaki jest numer konta?

Jednak ostatecznie będę chciał 4 sztuki:-)

Dzięki! Już dostałem od Bogdana dane do wpłaty i w tej chwili przelewam pieniądze.

Bardzo proszę o potwierdzenie e-mail na priva, że wpłata dotarła. O fakture będziemy się martwić potem.

Nie wiem czy jestem pierwszą szczęściarą do której już przesyłka dotarła, ale z pewnością jest to najlepszy prezent pod choinkę, jaki kiedykolwiek dostałam :)

do mnie dzisiaj o 9: 35: D

u mnie też był Mikołaj z PP: D

Napiszcie proszę, czy nie ucierpiały w przesyłce. Podobne to dość delikatna księga.

Gdzież tam delikatna, to opasłe, szyte i dobrze wykonane tomisko:-)

Dochodzi perfekcyjnie bezpieczne opakowanie przesyłek autorstwa Baśki, dziękujemy bardzo;-)

Naprawdę pozycja robi wrażenie; i to nie tylko gabarytami, ale właśnie zawartością:-)))

Z samym zakupem zaczęło być lekko gorąco (stąd encyklopedie znalazły się w Polsce wcześniej, niż to było planowane). Ale o tym, jak już każdemu "zaśmieją się oczy" nad księgą leżącą na własnym biurku:-)))

Dotarła w doskonałym stanie - zresztą tak zapakowana to by i Biblia Gutenberga dotarła bez szwanku: D

Potwierdzam solidne pakowanie i nienaruszony stan przesyłki :)

Super. Słyszałem że to bardzo delikatna, klejona księga, a piszecie że solidnie szyta. Może są dwie wersje. Całe szczęście że w tym przypadku jest ta solidna:-)

Oj sorki za wprowadzenie w błąd, szyta to ona jednak nie jest (teraz dokładniej spojrzałem, bo tak mi wczoraj wyglądała).

Jednak jest naprawdę solidnie sklejona. Myślę, że bez trzeba być spokonym o jej stan w momencie otwierania paczki;-)

eeee... a moja jest szyta...

Znaczy się jest tak, że cały wkład jest złożony z zszytych poszczególnych wkładek.

Natomiast wkład jako taki jest bardzo porządnie wklejony w okładkę i dodatkowo zabezpieczony kapitałką.

Nazwałbym ta technikę, jako uproszczoną oprawę holendrowaną;-)))

Ok, ok, przyjdzie egzemplarz do mnie, to sobie popatrzę:-)

Myślałem, że jakby była słabiutka, to mógłbym jeszcze osobiście odebrać, ale skoro nic złego im się nie dzieje, to spokojnie czekam.

Witam powiedzcie mi tylko taką rzecz, widzę że atlas jest naprawdę ciekawy tylko że chyba wszystko tam jest po czesku, tak dobrze znają wszyscy tu ten język czy jak wy to ogarniacie? :)

nie wiem jak wszyscy, ale spokojnie można ogarnąć;)

język jest w miarę przystępny dla polskojęzycznych, w przypadku słów mniej zrozumiałych wystarczy użyć google translate i wszystko jasne :)

kiedyś, na swoje potrzeby zrobiłam sobie swój własny słowniczek przy okazji korzystania z Holubinek

może komuś się przyda...;)

edit: widzę, że z formatowaniem jest słabo, ale chyba nic nie mogę z tym zrobić: (

(wypowiedź edytowana przez wink 28. grudnia. 2014)

(wypowiedź edytowana przez wink 28. grudnia. 2014)

nie wiem, dlaczego nie mogę załączyć pdf-a: (

Marcinie, w opisach są także nazwy łacińskie i dane typu rozmiary cech makro- i mikroskopowych, co ogólnie łatwo rozszyfrować.

No dzięki wam za rozjaśnienie mnie, jestem raczej początkującym połowę słów bym musiał szukać w słownikach cech makro oraz nazw łacińskich także wszystkich nie znam: P bd musiał znaleźć coś podobnego po naszemu;]

jeszcze jedno podejście ze słowniczkiem, udało się skonwertować z mniejszą wagą, przy okazji usunęłam niektóre duble, choć pewnie część została

mam nadzieję, że komuś się przyda

Encyklopedia już na moim biurku, w stanie idealnym, przesyłka zapakowana doskonale, wielkie dzięki!:-)))

Przesyłka doszła. Bardzo dziękuję.

Do mnie też.

Dzięki serdeczne

Alu, nie poddawaj się, liczymy na Ciebie:-))

ale że co? nie widać załącznika?

czy więcej haseł?: D

Nie wiem jak pod innymi systemami, u mnie pod Win XP ściąga się z rozszerzeniem. unk

Trzeba zmieć nazwę rozszerzenia np. w eksploratorze.

Jest 8 stron:-)

8 stron porządnej roboty:-)

w jaki sposób zmienić rozszerzenie w eksploratorze?

OK. już otwieram - widocznie to różnica oprogramowania mojego komputera.

(wypowiedź edytowana przez piotrekchacha 30. grudnia. 2014)

no dobrze, 1-szy załącznik, to faktycznie. unk, ale drugi jest w pdf-ie? nie widzicie go?

U mnie widać PDFa. Pierwszy załącznik tez jest do otwarcia, przy czym nie bezpośrednio z przeglądarki, lecz "ręcznie" (z dysku).

Alu, bardzo fajne opracowanie.

uff, no to fajnie :)

przy czym, tak jak wspomniałam, ten słowniczek powstał na podstawie Holubinek, zauważyłam, że w Ottovej Encyklopedii autorzy używają nieco innych słów o tym samym znaczeniu

ale skoro Wam się podoba, to się cieszę :))

mam jeszcze takie opracowanie odnośnie kolorów, zrobione na podstawie kodów barw znalezionych w sieci, więc nie do końca mam pewność, że wszystko z nimi ok (na końcu trochę z jęz. hiszpańskiego)

mam nadzieję, że się przyda :)

Uwaga! wrzucam pdf-a

Korzystam z dwóch komputerów. Na jednym otwieram oba załączniki, a na drugim żadnego. Może to kwestia wersji pakietu office. Tak czy inaczej, już mam, bo przeniosłem na pendrivie. Bardzo dziękuję:-)

A ja czekam na atlas.....

Dziś zostały wysłane ostatnie atlasy!

"Wszystkie atlasy, które miałam wysłać są już nadane na poczcie :) Teraz wszystko w rękach Poczty Polskiej :)..."

grzybiarze.eu

Wczoraj dostałem perfekcyjnie zapakowany atlas, serdecznie dziękuję. Książka super, zdążyłem się już przekonać, że zlekceważyłem kilka fajnych znalezisk;)

Do mnie Atlas dotarł dzisiaj w doskonałym stanie. Jestem pod wrażeniem zawartości, rozmiarów, ciężaru... ale przede wszystkim tego, że - Basiu i Bogdanie - udało się Wam zrealizować ten szalony pomysł! Serdecznie za to dziękuję!!!:-)))

Właśnie udało mi się rozpakować przesyłkę. Bardzo solidnie zabezpieczona! Wyjątkowo cenne wydanie encyklopedyczne. Teraz słowniczki Ali zamieszczone wyżej będą nieocenione. Wielkie dzięki:-)

Również otrzymałem atlas. Jest suuuper. Dziękuję bardzo.

Dziękuję również za udostępnienie słownika, Ali.

Pozdrawiam wszystkich i życzę wielu sukcesów w Nowym Roku.

W dwóch słowach - TEGO SZUKAŁEM!

Farby i tapety w całej okazałości:-)

Również dziękuję Basi i Bogdanowi i Ali.

Dziękuję

do mnie też dotarło. Wprawdzie nie wiedziałem że książka jest taka duża i ciężka a wybrałem się do wsi na pocztę pieszo. W efekcie dygałem wiedzę kilka kilometrów. WARTO BYŁO

Poczta mnie nie lubi.....

Ponieważ wkrada się lekki niepokój co do solidności Poczty Polskiej, to

proszę jeszcze o informacje odnośnie dotarcia przesyłki do:

kiruch

zdzary

tomasz Ś.

Dotarła, dziękuję.

ja też dostałem

Również dotarła

W końcu dotarła. Poczta ma swoje figielki. Książka przyszła w Sylwestra, tylko pocztylion nie zostawił awiza. Dziś dostałam wtórne.

Wielkie dzięki dla Barbary!

Książka jest świetna. I tu mam jedną generalną uwagę. Ona nie jest po czesku, a po słowacku!!!! To jest różnica. Dla nas wychowanych na Czechosłowacji wydaje się to mało ważne. Ale ja już jako czternastolatka przekonałam się, jakie to ważne. Byłam na koloniach na Słowacji razem z dzieciakami z ze Słowacji. No i jak to wtedy palnęłam do jakiejś dziewczyny, że jest Czeszką, Ta się najeżyła i wytłumaczyła, że jest Słowaczką. Teraz mamy Czechy i Słowację. I trzeba je rozróżniać.

Książka jest drukowana w Pradze, ale to książka słowacka.

Czym się różni

Ottova encyklopedie hub

od

Ottova encyklopedia hub

Jedna jest wydana po czesku (encyclopedie), a druga po słowacku i my mamy tę ostatnią. Stąd wink miała problemy słownikowe, bo zrobiła słowniczek czesko polski. Ja się wczytasz, to we wstępie jest wyraźnie, że słowackie nazewnictwo grzybów jest oparte na pracy Dermka, a indeks jest łaciński i słowacki. W tekście charakterystyczne są nazwy miesięcy. Słowackie nazwy miesięcy są zaczerpnięte z łaciny (jak w większości języków używanych w Europie) np. novembr (listopad). W czeskim (podobnie jak i w polskim) są własne nazwy miesięcy, u Czechów nasz przykładowy miesiąc to też listopad.

Żeby nie było za łatwo, to maj u Czechów to kveten, a kwiecień to duben.

Wink w tworzeniu słowniczka posłużyła się książką Holubinki czyli gołąbki (czeską), a po słowacku gołąbek to plavka, co łatwo stwierdzić choćby w sieci.

(wypowiedź edytowana przez margo 09. stycznia. 2015)

(wypowiedź edytowana przez margo 10. stycznia. 2015)

Pierwszy raz spotkałem ją na naszym Allegro (wyd. czeskojęzyczne)

"ATLAS GRZYBÓW 3100 gatunków L. Hagara OTTOVA ENCYK"

Licytacja od 190 zł

Ciekawe czy będzie zainteresowanie?

allegro.pl

Pokazał się kolejny

allegro.pl

Cześć Wam :)

przepraszam, że odkopuję temat ale chciałbym się Was poradzić i dlatego uderzam z pytaniem czy może ktoś wie gdzie dostać tą książkę w Polsce?

Bądź może komuś już nie jest potrzebna albo nie używa to chętnie odkupię.

Pozdrawiam

W Polsce to raczej bardzo rzadko na Allegro:- (

Edit:

Chociaż sprawdź tu, i to jakoś bardzo tanio, bo 61. 37 zł?

megaksiazki.pl

(wypowiedź edytowana przez bogdan 01. czerwca. 2018)

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :)

zamówiłem z tej strony za pobraniem :)

zobaczymy, dam znać :)

pozdrawiam

Ponownie odkopuję stareńki już wątek. Obecnie do kupienia na A. za 210 PLN + przesyłka (znalazłem znacznie taniej na jakiejś słowackiej stronie, ale bez wysyłki do PL:-/). Pytanie do tych, co mają i korzystają (albo nie korzystają) - warto?

1200 str. i ponoć 3100 gatunków robi wrażenie. Gdyby jeszcze była w jęz. PL lub EN, to bym się nie zastanawiał...

Stasiu zadzwoń do mnie numer podam za chwilę na maila.

Słowacki czy czeski (bo pozycja występuje w dwóch językach) nie jest żadnym problemem, warto wg mnie :)

Bardzo warto!

To nie jest pozycja do określania gatunku, rodzaju bo takiej nie ma.

Się popatrzy, i jest od czego zacząć i szukać dalej, bo to podstawa:-)