W parku w Chrzanowie Kościelcu znajduje się mogiła zbiorowa żołnierzy radzieckich, którzy polegli podczas walk na ziemi chrzanowskiej. Tego dnia prowadziłem tam jednego z krewnych pochowanego tutaj żołnierza. Na szczęście znanego z imienia i nazwiska oraz co oczywiste stopnia wojskowego. Przy okazji wykonałem dokumentację fotograficzną. Wszak dopiero co nad miastem przeszła wichura. Zaraz na wstępie leżała pierwsza gałąź. To był jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Pewne ożywienie przedstawia klomb z liliowcami - Hemerocallis. Nie czuję się na siłach aby dociekać odmian. Jest ich ponad 30 tysięcy.
Oto jeszcze jedno zbliżenie mogiły. Szczątki znajdują się pod tym kruszącym się betonem. Władze Chrzanowa, chcą przenieść je w godne miejsce, ale niestety, póki co na przeszkodzie stoi stanowisko strony rosyjskiej.
Szukaliśmy miejsca, gdzie mozna by kupić znicze. Na razie wylądowaliśmy obok kaplicy, którą opiekuje się Muzeum w Chrzanowie.
A teraz trochę zbliżeń. Na początku tłum klonów zwyczajnych - Acer platanoides.
Potem siewka buka zwyczajnego w odmianie purpurowej - Fagus sylvatica "Atropurpurea".