Spotkałem się już kiedyś z podobnym mleczajem w necie i teraz nie mogę odnaleźć jego nazwy.
Jest to jeden z białych mleczajów, smak piekący, zapach trudny do opisania ale może rzodkiewki lub rozkrojonej kapusty?
Charakterystyczna makro-cecha to niebieski kolor na styku blaszek z trzonem
(ale nie zawsze występuje).
A i same blaszki w moim okazie też choć białe to jednak "biły" leciutko na niebiesko.
Wg mnie to Russula chloroides, ale trzeba poczekać na Alę.
A ja się zgadzam z przedmówcą.
Sądząc po tej błękitnej otoczce na łączeniu blaszek i trzonu to jest to Russula chloroides. A jaka jest gęstość blaszek na obwodzie kapelusza?
Rozpracowywaliśmy ten gatunek kilka lat temu;)
To dlatego nie znalazłem, bo szukałem w mleczajach.
A co się tyczy gęstości blaszek na obwodzie to chodzi o ilość na 1 cm czy ilość wszystkich na obwodzie?
No to moje pytanie o gęstość blaszek już nie aktualne.
Ania, dzięki za link :).
Grzybek został w lesie, tak więc będę musiał się jeszcze pofatygować do niego.
(wypowiedź edytowana przez januz 26. sierpnia. 2017)